Sara James zaprezentowała nowy utwór „Detox”.
fot. materiały prasowe
Najnowszy utwór Sary opowiada o emocjach towarzyszących odcięciu się od trudnych relacji. O uświadamianiu sobie jak trudna jest walka o uwolnienie się z toksycznej zależności, ale również o tym jak ważne jest to by tę walkę podejmować.
– Kiedy decydujesz się w końcu postawić siebie na pierwszym miejscu, to ten proces – szczególnie na początku – jest okropnie trudny. Ale taki detox jest potrzebny. Jeśli tylko czujesz, że coś lub ktoś ma na Ciebie toksyczny wpływ, pora się od tego uwolnić! – taki przekaz Sara kieruje do słuchaczy.
W pracy nad utworem, Sarze towarzyszył brytyjski producent Cameron Warren. To pierwsza, lecz zapewne nie ostatnia, kolaboracja tej dwójki.
– „Detox” jest pierwszym moim dotychczasowym singlem napisanym i wyprodukowanym w Londynie. Pracując nad utworem z Cameronem, nie słuchaliśmy wspólnie żadnych inspiracji. Nie puszczałam mu też moich dotychczasowych utworów, po prostu wzięliśmy się wspólnie do pracy, a efekt wyszedł nam niesamowity!
Artystka już od jakiegoś czasu coraz głośniej i odważniej opowiada o premierze swojego nadchodzącego debiutanckiego albumu. Premiera „Detoxu” to wielki krok w tym kierunku, bowiem wraz z wydaniem tego utworu, Sara po raz pierwszy ujawnia swoim fanom czego mogą się spodziewać w najbliższych miesiącach.
– Debiutancka płyta to dla mnie coś mega ważnego. To w końcu efekt trzech lat mojej bardzo ciężkiej pracy. Wielu sukcesów, ale też i wielu wyzwań i wyrzeczeń. Chciałam to wszystko opowiedzieć tym albumem, symbolicznie scalić te wszystkie przeżycia, które mi towarzyszyły odkąd pierwszy raz pojawiłam się na wielkiej scenie. I myślę, że najbliższe miesiące będą tego dobrą demonstrację. Zabieram swoich słuchaczy i obserwatorów w bardzo ekscytującą podróż. Wpuszczam ich do swojego świata. Ale o tym więcej niedługo 🙂 – mówi tajemniczo Sara.
Nieco więcej ujawnia za to teledysk do najnowszego singla, który Sara zrealizowała wraz z reżyserem Janem Dybusem i ekipą z Papaya Films. Wprawne oko fanów bez wątpienia dostrzeże w klipie kilka subtelnych nawiązań do przeszłości Sary, jak i wskazówek do tego czego spodziewać można się po niej w niedalekiej przyszłości. To niejako pierwszy rozdział większej historii, którą Sara zdecydowała się opowiedzieć światu.