Trzy lata po albumie „Noc”, Baasch zaprezentował nowy singiel „Wosk”, będący zapowiedzią jego kolejnej płyty.
Baasch konsekwentnie idzie własną muzyczną drogą, jednak tym razem wpuścił do swojej muzyki więcej światła. Wszystkie utwory na nową płytę napisał w ubiegłym roku w Madrycie, celebrując słońce, miłość, nowy dobry czas w życiu. Ułożą się one w trzy mini albumy o różnym klimacie. Ostatni, angielskojęzyczny, pojawi się w październiku tego roku i pokaże zagraniczne współprace Baascha (m.in. z berlińską artystką Rosą Anschütz). Wszystkie połączy unikatowy styl producenta i wokalisty, ale też jeszcze większe niż dotąd skupienie na tekstach.
fot. materiały prasowe
„Wosk” perfekcyjnie łączy euforię i taneczną energię z typowymi dla artysty romantyzmem, intymnością i melodią, od której trudno się uwolnić. To idealny soundtrack do letnich festiwali, na których wystąpi Baasch. Utwór zabrzmi na żywo po raz pierwszy już 9 czerwca na festiwalu Tauron Nowa Muzyka, potem między innymi na Audioriver, Fest Festival, Męskim Graniu, Olsztyn Green Festival.
Baasch o utworze:
„Wosk” to utwór o tym, że jesteśmy płynni, dzięki drugiej osobie zmieniamy się, stapiamy się w jedność. Chciałem, żeby płynny był też sam utwór, z tanecznej motoryki wylewa się w nim coś bardzo „oleistego”, żeby na koniec… zniknąć.