Piosenka “Jestem tu” to wynik współpracy multiinstrumentalisty i producenta Szymona Białoruckiego oraz wokalisty Michała Rudasia, którzy poznali się w zespole Krzysztofa Zalewskiego MTV Unplugged.
„Jestem tu” to przykład tego, że zderzenie różnych osobowości może przynieść niezwykle ciekawe efekty. Zespolenie dwóch wrażliwości artystycznych, czyli wokalisty Michała Rudasia i instrumentalisty Szymona Białoruckiego, nadało ciekawego kolorytu ich wspólnej propozycji, która być może stanie się początkiem większego projektu. Warto też zwrócić uwagę, że pomimo odrębności ich przedsięwzięcia, to jest utwór mieszczący się gdzieś w przestrzeni, którą od lat eksploruje Michał. A to znów świadczy o jego niemałej charyzmie, wyraźnie naznaczającej wszystko, czego artysta się dotknie.
fot. materiały prasowe
Dlatego nie powinny nikogo dziwić charakterystyczne zaśpiewy, choć sam wokal został poprowadzony z rozwagą i swego rodzaju subtelnością, co nie pozwoliło w jakiś przesadny sposób przerysować całości. Sama kompozycja, choć nie jest specjalnie dynamiczna, nabiera rozpędu, bardziej przyciągając uwagę poprzez specyficznie uwidocznioną melodykę, która nadaje jej kierunek.
Różne zabiegi brzmieniowe, ukryte smaczki instrumentalne, wpływające na koloryt tej propozycji, to znów zasługa kompozytora (choć tutaj Michał także miał wpływ na muzykę) i producenta – Szymona Białoruckiego. Obok delikatnie podprowadzonej sekcji dętej pojawiają się inne dźwięki (być może cymbałki lub dzwonki?). Najważniejsze jest jednak żywe brzmienie, tak wyraźnie obrazujące specyfikę tej starannie wykończonej pod wieloma względami piosenki. Pojawiający się w tle lekki beat nie tworzy żadnych dysproporcji, dodając jedynie kawałkowi „Jestem tu” głębszego wyrazu. Dzięki temu kompozycja tworzy przyjemne w odbiorze „wibracje”, które doskonale rezonują z przekazem, tak wyraźnie odnoszącym do miłości.
Te wszystkie elementy sprawiają, że całości słucha się po prostu z ogromną przyjemnością. Trzeba również podkreślić, że dźwięczny głos Michała Rudasia miewa wręcz – w takim klimacie artystycznym – walory terapeutyczne. To takie ciepło, które samo rozprzestrzenia się z każdym wydobytym dźwiękiem i słowem. Warto sprawdzić, tym bardziej, że to propozycja, która płynie daleko poza konfekcyjnym (czyt. komercyjnym) obiegiem muzycznym. Nie sposób się nie zasłuchać.
*****
“Jestem tu” to, ozdobiona lekkim beatem, ciepłą sekcją dętą i kojącym wokalem, pozytywna opowieść o meandrach miłości. Pierwsze szkice do utworu powstały spontanicznie w garderobie przed koncertem, a potem artyści w nieśpiesznym tempie dopracowywali utwór w swoich domowych studiach – Michał napisał tekst, a Szymon zajął się aranżacją i produkcją muzyczną.
Michał Rudaś to wokalista, autor muzyki i tekstów nominowany do nagrody fonograficznej Fryderyk 2010 oraz laureat nagrody Jury Sopot Top Trendy Festival 2009. Znany w Polsce z programów rozrywkowych tj. Jaka to melodia, Taniec z gwiazdami, The Voice of Poland i Twoja Twarz Brzmi Znajomo, a w Indiach ze swoich sukcesów w muzycznym telewizyjnym talent show “Dil Hai Hindustani”, którego był półfinalistą. Michał Rudaś jest wieloletnim uczniem mistrza ragi indyjskiej Anupa Misry, profesora Sanskrit University w Varanasi w Indiach oraz absolwentem wydziału wokalnego PSM przy ul. Bednarskiej w Warszawie. Ma na koncie 5 albumów, w tym 3 głęboko inspirowane muzyką indyjską. Artysta, oprócz działalności solowej, współpracuje koncertowo z wieloma artystami polskiej sceny muzycznej, m.in. Krzysztofem Zalewskim, Adamem Sztabą oraz ShatąQS.
Szymon Białorucki to kompozytor, producent, puzonista. W 2021 roku wydał nominowany do Fryderyka album /Bedroom Jazz/ z artystami takimi jak Kasia Lins, Tomasz Dąbrowski, Michał Bryndal i inni. Współtworzył zespół Krzysztofa Zalewskiego MTV Unplugged. Współpracował m.in. z Natalią Kukulską, Johnem Scofieldem, Natalią Przybysz.
Słuchaj utworu “Jestem tu” w serwisach cyfrowych: https://adm.ffm.to/MichalRudasJestem
fot. materiały prasowe