„Minął już rok” to drugi singiel Moniki Susłyk i towarzyszącego jej zespołu. Tym razem artystka postawiła na bardziej alternatywną, nieco liryczną propozycję, w której finałową część zajmuje brzmienie skrzypiec. Utwór zapowiada debiutancką EPkę grupy.
Piosenka „Minął już rok” różni się znacznie stylistyką i nastrojem od debiutanckiego singla „Co przyniesie jutro”. Tym razem Monika Susłyk zaskakuje koncepcją utworu, będąca mieszanką popu i alternatywy, która z początkowego, melancholijnego klimatu przenosi nas w bardzo rozedrgany i emocjonalny finał, podkreślony połączeniem skrzypiec i syntezatora.
fot. materiały prasowe
Autorem tekstu i muzyki jest ponownie sama wokalistka:
„Ta piosenka, może być interpretowana w różny sposób. Mi chodziło o uchwycenie zarówno w tekście, muzyce, jak i w teledysku kilku aspektów: uczucia niespełnionej miłości, relacji z rozsądku i tego, że nieważne w co wierzymy, w tym kolejnym życiu wszystko może ułożyć się inaczej. Czasem bywa tak, że kocha się kogoś z kimś nie można być z różnych powodów. Tworzą się inne relacje, bez wielkich uczuć, czekając z nadzieją, że gdzieś po drugiej stronie będzie inaczej, i nie widząc tego, że krzywdzimy tych co nas kochają”.
Premiera teledysku i singla odbyła się 12 stycznia 2023 roku. „Wybór daty premiery jest także symboliczny. Co roku, koniec grudnia staje się czasem refleksji nad minionym rokiem. Styczeń natomiast to czas postanowień i planowania zmian. W tej piosence, na przekór temu, że mijają lata, nic się nie zmienia – ani obojętność, ani uczucia”.
Singiel zapowiada konceptualną EP-kę wokalistki „Wszyscy (nie)moi mężczyźni”, która zostanie wydana już wkrótce.
*****
Monika Susłyk to wokalistka i skrzypaczka, występująca na stałe z zespołem w składzie: Paweł Jankowski (bas, synth bass), Filip Kałuża (instrumenty klawiszowe) oraz Nikodem Świerkowski (perkusja). Muzycy poznali się w 2018 roku podczas tworzenia projektu Gospel. Przez dwa lata koncertowali z coverowym materiałem, od 2020 roku rozpoczęli pracę nad autorskimi piosenkami, a sami siebie nazywają „romantykami z groovowym pazurem”.