Klif n Jinn – “ECLECTIC II” [RECENZJA]

Nasz ocena

“ECLECTIC II” to drugi album projektu Klif n JinnKliford i Vinnie Jinn to dwójka utalentowanych artystów, których połączyła wspólna pasja i nieszablonowe podejście do tworzenia eklektycznej muzyki. Koniecznie poznajcie naszą recenzję tego wydarzenia.

fot. materiały prasowe (okładka albumu)

Recenzja płyty “ECLECTIC II” – Klif n Jinn (2022)

Przemyślana fuzja wielu gatunków muzycznych, wyważony ton artystyczny oraz lekkość kompozycyjna. Tak w skrócie można opisać drugi album duetu Klif n Jinn zatytułowany “ECLECTIC II“, na którym dzieje się całkiem sporo. Świeże rozwiązania produkcyjne podkreślają elektroniczne pejzaże dopełnione brzmieniem żywych instrumentów (m.in. gitar). Same kompozycje mieszczą się w okolicach muzyki improwizowanej, filmowej, jazz-hopu, z domieszką samplowanych akcentów perkusyjnych (breakbeat) oraz naleciałości bluesowych.

Swoje miejsce zajmuje też rap, który nie występuje w oczywistej formie, a raczej jest jedną z wielu płaszczyzn wpływających na kształt całego albumu. Nie da się ukryć, że jest to zasługa połowy duetu, czyli Kliforda, który przyjął rolę performera a nawet freestylowca, dopełniającego własną wizją wszystkie kompozycje (ponoć wiele tekstów to improwizacje nagrane na setkę!).

Sama warstwa tekstowa nie skupia jednak na sobie całkowitej uwagi, ale nie staje się też elementem nic nieznaczącym, w końcu idąc za słowami “wszystko jest po coś i dla czegoś” (“Caviche“). Nad dopełnieniem całości od strony produkcyjno-kompozytorskiej czuwał Vinnie Jinn, który nie od dziś zaskakuje umiejętnością tworzenia muzyki eklektycznej, spajając w całość fragmenty tylko pozornie do siebie niepasujące (stąd też tytuł płyty “ECLECTIC II“).

Zestawienia muzyczne na tym albumie stanowią jednak nienachalną konstrukcję, która przyciąga uwagę niestandardowymi wyborami artystycznymi, podanymi w sposób jakby niezobowiązujący (“Sam na sam ze sobą samym“). Dzięki temu dostaliśmy utwory nasiąknięte chilloutową elegancją z luzacko snującym się nurtem elektronicznych śladów.

Ten naturalnie wytworzony klimat sprawia, że możemy podejść do słuchania tej płyty w dwojaki sposób – traktując ją, jak muzykę tła lub skupiając się na poszczególnych kompozycjach, rozkładając dźwięki i słowa na czynniki pierwsze. A to znów pozwala nam wyłuskiwać  z nich uniwersalny przekaz. Każda forma odbioru w tym przypadku będzie właściwa, bo w każdym kontekście muzyka duetu Klif n Jinn niesie ze sobą coś więcej.

Cienie żywego brzmienia pokazują w tym przypadku, że artystyczny charakter nie jest przypadkiem stanowiącym o faktycznej jakości poszczególnych kompozycji (świetna rytmika podkreślająca harmonię w “Alabania Drive“). To budzi czasem skojarzenia z twórczością równie otwartego muzycznie duetu Bisz/Radex (“Nieodpakowany prezent“), chociaż w tym przypadku wszystko wydaje się o wiele bardziej spójne. Niekiedy tylko przydałoby się mocniejsze zaznaczenie linii melodycznej, co podkreśliłoby charakter poszczególnych utworów.

Pierwszy singiel z albumu (“Freedom”) opowiada o wolności, co przecież stanowi elementarny fundament wszystkich kawałków z jakże ciekawego albumu “ECLECTIC II“. Autonomiczna specyfika tego wydarzenia pokazuje, że warto stawiać na własne pomysły, które nie są podparte tym, co słyszymy dookoła, choć przecież ich swoistość jest przystępna dla niemal każdego.

Klif n Jinn to przykład tego, że ze spotkania dwóch różnych osobowości może powstać coś oryginalnego w wyrazie, a zarazem osobliwego w tak zaprezentowanym kolorycie muzycznym. Tym bardziej, że każdy z twórców wniósł namiastkę własnej wrażliwości, co wytworzyło przekaz reprezentatywny tylko dla tego duetu. A to, że przy okazji wszystko doskonale siedzi muzycznie, splatając się w symbiozie wielogatunkowej, to drugi nie mniej ważny aspekt związany z tym albumem. Dobrze się słucha w zapętleniu. Warto sprawdzić.

Łukasz Dębowski

*****

“ECLECTIC II”, tak jak i poprzednie wydanie “ECLECTIC I – FREESTYLE SHOW” jest dostępny do odsłuchu oraz zakupu na stronie – https://www.vinniejinn.com/klifnjinn 

Album ECLECTIC II jest wydany pod patronatem wytwórni założonej przez Vinnie Jinn – Pyaar Music Records, a dystrybucją cyfrową utworów promujących album wspiera Agora Digital Music.

Więcej o Vinnie Jinn i jego produkcjach – https://linktr.ee/vinniejinn

 

 

 

Jedna odpowiedź do “Klif n Jinn – “ECLECTIC II” [RECENZJA]”

Leave a Reply