Anna Przybył powraca z nowym utworem „Żegnaj Ukochany” [RECENZJA]

Anna Przybył powraca z singlem “Żegnaj Ukochany”. Utwór zapowiada jej drugi autorski album, który ukaże się w drugiej połowie tego roku. Premierowa propozycja ma na celu skłonić do przemyśleń, czy potrafimy w dzisiejszym świecie docenić wartość miłości.

Czarujący klimat rozciągnięty pomiędzy tęsknotą za czymś poezyjnie wartościowym, a szlachetnie zobrazowanym brzmieniem muzyki popowej. Tak w skrócie można opisać premierowy utwór „Żegnaj Ukochany„, którym Anna Przybył powróciła po kilkuletniej przerwie. Znaczące jest to, że pomimo czytelnych inspiracji poezją śpiewaną, piosenka mieści w dzisiejszym kolorycie czegoś znamiennie ważnego. Świeżości dodaje współczesna aranżacja i dopracowana produkcja, za którą odpowiada Jakub Mańkowski.

fot. materiały prasowe

Dzięki temu nie mamy do czynienia z czymś archaicznym, co ma mniejszą siłę przebicia w teraźniejszej rzeczywistości muzycznej. Wręcz przeciwnie, piosenka broni się doskonałym wykonawstwem, podkreśleniem brzmienia żywych instrumentów (głównie smyczkowych, choć ważne miejsce zajmuje też pianino), które dodają artyzmu całości. Wykwintnego charakteru dostarcza również dojrzały, nieforsujący i swobodnie unoszący się na dźwiękach tej propozycji głos Anny Przybył. W tym przypadku wokal, ale też interpretacja tekstu ma kluczowe znaczenie. Tylko pewna subtelność i umiejętność wywoływania emocji w takim kolorycie artystycznym może przynieść najlepsze doznania i to się udało. W takim utworze łatwo wpaść w jakąś pretensjonalność, bo liryka nie jest łatwa do umiejętnego przekazania słuchaczowi, a jednak artystce udało się wywiązać z tego zadania w należyty sposób. Stonowany charakter samej propozycji posiada wymowną formę, w której wokalista czuje się doskonale. To słychać w każdym zakątku znakomicie zaprezentowanego utworu „Żegnaj Ukochany”, który staje się znaczącym otwarciem nowego rozdziału w tak ważnej twórczości. Przy okazji warto pamiętać, że muzyka jest lekiem dla duszy na całe zło tego świata.

*****

Artystka ostatni album “Pragnienia” wydała w 2017 roku, zyskując uznanie krytyków lirycznym brzmieniem i refleksyjnymi, poetyckimi tekstami. Czym zaskakuje nas tym razem?

Na pewno dużo bardziej nowoczesną warstwą muzyczną, która jednak w zestawieniu ze skrzypcami, wiolonczelą i emocjonalnym wokalem sprawia, że utwór zyskuje subtelny, retro klimat.

“Utwór “Żegnaj Ukochany” kieruję do wszystkich, którzy za kimś tęsknią. Chcę Wam powiedzieć: “Czas uleczy rany, łzy rozwieje wiatr”. To, co dziś wydaje się nie do zniesienia, jutro pewnie będzie nieco mniej bolesne. Taki jest główny przekaz piosenki.” – jak informuje Anna Przybył

Piosenka jest efektem współpracy artystki z producentem Jakubem Mańkowskim, który ma na swoim koncie współpracę choćby z takimi muzykami jak Sylwia Grzeszczak czy zespół Behemoth.

*****

Anna Przybył obecnie mieszka w Warszawie, gdzie uczęszcza do szkoły muzycznej (klasa fortepianu) oraz rozwija działalność związaną z nagraniami lektorskimi (www.wyjatkowypodarunek.pl). Pisze teksty piosenek, wiersze, komponuje oraz wykonuje swoje utwory. Głównie dla potrzeby tworzenia gra na pianinie, gitarze i ukulele. Charakteryzuje ją nietypowa, niska barwa głosu oraz sentymentalny wydźwięk utworów.

Prywatnie kocha koty, marzy o wydaniu własnego tomiku wierszy oraz drewnianym domu na łonie natury. W muzyce największą radość sprawia jej samo tworzenie.

W 2017 roku wydała album “Pragnienia“, będący poetycką podróżą do krainy wrażliwości. Część tekstów i muzyki była jej autorstwa, nie zabrakło też piosenek do wierszy znanych poetów np. Haliny Poświatowskiej, czy Jana Twardowskiego. Album zawierał 11 utworów i spotkał się z uznaniem krytyków. Za realizację dźwięku odpowiadał Leszek Kamiński.

 

Leave a Reply