So Much Love prezentuje nowy utwór „Nasturcje” [RECENZJA]

„Nasturcje” to trzeci singiel duetu So Much Love zapowiadający ich pierwszy album o tym samym tytule.

So Much Love delikatnie przemieszcza się szlakami nieoczywistych rozwiązań muzycznych, zawsze jednak kładąc nacisk na klimat i bezpretensjonalność. „Nasturcje” mają narkotyczny, niemal obezwładniający nastrój, subtelnie sączący się do wyobraźni słuchacza. Poprzez czystą wrażliwość udało się stworzyć obrazową formę, naszpikowaną emocjonalnością i oryginalnym kolorytem wytrawnego brzmienia. Tym razem dostaliśmy namiastkę dźwięków wydobytych z syntezatorów i szorstkiego basu. I choć zespół odszedł od czystej akustyki, to wciąż ta kompozycja wydaje się niezwykle organiczna, jakby wyciągnięta głęboko z trzewi, tląca się naturalnym światłem.

fot. okładka singla

To niesamowita zdolność, którą posiadł zespół, będący przecież wciąż na początku swojej drogi artystycznej. „Nasturcje” oplatają, wciągają w swój żarliwy świat uczuć i przeobrażeń emocjonalnych. To piękny utwór, uciekający od czystej melodyki, opartej na łatwej przebojowości. Może przez to nieco trudniej do niego dotrzeć, ale odwdzięczający się intensywnością doznań i pobudzający nasze zmysły. Cudowny początek jesieni z zespołem So Much Love można uznać za otwarty. Takie wspomnienie czarujących chwil rozpala w nas pewne przeżycia na nowo. Dzięki temu jest nam cieplej, ale też jakby bezpieczniej.

*****

Ta piosenka, to opowieść o minionym lecie. O czasie między czerwcem, a jesienią, gdy słoneczne dni odrobinę zdejmują ciężar codzienności, gdy bliskość kochanej osoby, ciepło jej dłoni, pozwalają nazbierać lato na zapas i zapiąć się w nie jak kurtka na zimę. Tak się składa, że wtedy kwitną nasturcje, kwiaty, których zawsze jest pełno latem w naszym ogrodzie.” – So Much Love

Tak jak dwa poprzednie single „Vulpes Vulpes” i „Aloha Ustka”, nowy singiel został nagrany i zmiksowany w ich domowym Zanshin Studio. Mastering również wykonał Alex Gordon z Abbey Road Studios.

W singlu „Nasturcje” So Much Love znacząco odchodzi od brzmień akustycznych, zmieniając proporcje na rzecz syntezatorów analogowych. Dominującą rolę w tym utworze odgrywa śpiew Jagi i jego liczne plany rozpuszczone w różnego rodzaju szeptach, wokalizach, pogłosach i delayach. Delikatny śpiew jest umiejscowiony w kontrze do zdecydowanego, chropowatego basu i mocnego, przesterowanego loopa z Mooga. Całość jest uzupełniona ciekawostkami w postaci przetworzonych odgłosów wkładanych naczyń do zmywarki, czy też starego, przestrojonego do 432 Hz pianina Calisia, na którym zagrał Marek przy otwartych drzwiach tarasowych do ogrodu – „wrażliwe ucho słuchacza może usłyszeć naszego zaprzyjaźnionego, ogrodowego kosa”.

Poetyckie, choć surowe lyric video do singla „Nasturcje” stworzyła poznańska artystka, Magdalena Raczkowska. Bazą był jej film pt. “Ogród o zmierzchu”, przywołujący na myśl amatorskie i ukradkowe spojrzenie przypadkowego podglądacza. Film był prezentowany we wrześniu 2020 roku podczas wystawy „Gardencity” w Galerii Sceny Otwartej UAP w Poznaniu, badającej kondycję relacji człowieka z naturą.

„Zanurzony w onirycznym klimacie film sięga do szerokiej symboliki ogrodu oraz mitu o powstaniu malarstwa, przedstawiając proces utrwalania obrazu natury na murze otaczającym ogród.” – Magdalena Raczkowska.

 

fot. M. Zubowicz

Leave a Reply