„Wszystko się może zdarzyć” to album Anity Lipnickiej wydany w 1996 roku. Jest to pierwsza solowa płyta wokalistki po opuszczeniu zespołu Varius Manx. W tym roku świętujemy więc 25-lecie tego wydarzenia.
fot. okładka płyty
Muzyczne lata 90. to szczyt popularności wielu polskich wokalistek. To także najbardziej intensywny okres w karierze Anity Lipnickiej, która w 1995 roku miała zaledwie 20 lat, a na koncie już dwie płyty nagrane z zespołem Varius Manx. Z płyt „Emu” i „Elf” pochodzą największe przeboje Variusów, takie jak „Piosenka księżycowa”, „Zanim zrozumiesz”, „Pocałuj noc” czy „Zamigotał świat”. Teksty do nich pisała sama Anita.
U szczytu popularności swojej i zespołu, Anita Lipnicka podjęła niełatwą decyzję o odejściu z grupy i rozpoczęciu kariery solowej. Prace nad pierwszym solowym albumem wokalistki rozpoczęły się w 1996 roku. Wszystkie piosenki na nową płytę zostały nagrane w Londynie, w międzynarodowym towarzystwie, stąd tak wiele zagranicznych nazwisk w składzie kompozytorskim. Pieczę nad powstawaniem solowej płyty Anity objął Wiktor Kubiak – producent muzyczny, właściciel wytwórni Orca, który w tym samym czasie współpracował m.in. z Edytą Górniak.
Album „Wszystko się może zdarzyć” ukazał się 28 października 1996 roku. Na płycie znalazło się 14 utworów, w tym cztery piosenki anglojęzyczne. Autorką większości tekstów była sama Lipnicka, natomiast melodie były efektem jej współpracy z zagranicznymi kompozytorami. Ale nawet Anita zadebiutowała wówczas jako kompozytorka. „Moja ostatnia rozmowa z królem”, „Trzy lata później” oraz „Winter song” to autorskie piosenki Lipnickiej w warstwie muzycznej i tekstowej.
Płytę promowało 5 singli: tytułowa piosenka „I wszystko się może zdarzyć”, „Piękna i rycerz”, „Mosty”, „I tylko noce” oraz „Diabeł i Bóg”. Anita otrzymała aż pięć nominacji do nagrody Fryderyk‘97 – w kategoriach Wokalistka roku, Fonograficzny debiut roku, Autor roku, Piosenka roku („I wszystko się może zdarzyć”) oraz Album roku pop. I choć ostatecznie statuetki powędrowały do rąk innych artystów, to debiutancki album Anity odniósł ogromny sukces komercyjny. W zaledwie rok po premierze, we wrześniu 1997 r. uzyskał status potrójnej platyny, co przełożyło się na sprzedaż blisko 400 tys. egzemplarzy albumu. Obecnie taki wynik pozostaje w sferze marzeń nawet najpopularniejszych polskich wykonawców.
Lata 90. to także okres, w którym popularne było wydawanie singli na samodzielnych płytach CD. Tytułowa piosenka „I wszystko się może zdarzyć”, która stała się wizytówką Anity Lipnickiej w momencie rozpoczęcia solowej kariery, ukazała się na płycie z kilkoma dodatkowymi nagraniami zza kulis. Z kolei utwór „I tylko noce” został wydany na płycie w 1997 roku, już po przyznaniu wyróżnienia potrójnie platynowej płyty. Tego samego roku piosenkę „I tylko noce” wykorzystano w filmie „Pułapka” z Markiem Kondratem w roli głównej, a epizod w filmie zagrała sama Anita Lipnicka. Jeszcze jeden z singli promujących album, czyli „Piękna i rycerz” został wydany na osobnym krążku razem z piosenką „Rzuciłam kamień”.
W porównaniu z płytami „Emu” i „Elf”, klimat płyty „Wszystko się może zdarzyć” okazał się jeszcze łagodniejszy w warstwie muzycznej. I chyba właśnie w tym tkwił sekret sukcesu tego materiału. Anita ujmuje w nim swoją naturalnością, delikatnością i przepięknymi tekstami (cóż za wrażliwość w tym wieku!). Owszem, Lipnicka była już znana ze współpracy z Variusami i to niewątpliwie wpłynęło na sprzedaż albumu. Jednak fani Anity dobrze wiedzieli czego mogą się po niej spodziewać, tym bardziej, że pierwszy singiel na dobre rozgościł się w stacjach radiowych jeszcze przed premierą płyty. Naturalność i delikatność Lipnickiej widać jeszcze mocniej w teledyskach nagranych do singli („I wszystko się może zdarzyć”, „Piękna i rycerz”, „Mosty”).
W 2019 roku Anita Lipnicka wydała płytę „OdNowa” – z okazji jubileuszu 25-lecia swojej pracy artystycznej. Do współpracy przy albumie zaprosiła kilkoro producentów muzycznych, którzy mieli za zadanie odświeżenie największych przebojów artystki (wokale również nagrano od nowa). Na trackliście wydawnictwa znalazły się dwie piosenki z płyty „Wszystko się może zdarzyć” – tytułowa (produkcji Michała „Foxa” Króla) oraz „Piękna i rycerz” produkcji Bartosza Szczęsnego.
Po 25 latach od premiery płyty świat zmienił się nie do poznania. Tęsknicie za dawnymi czasami, kiedy wszystko było… prostsze? Jeśli tak, to przypomnijcie sobie płytę „Wszystko się może zdarzyć” i przenieście się do beztroskich lat 90.
Jonatan Paszkiewicz
Lista utworów:
- „Mosty” – 3:50
- „Moja ostatnia rozmowa z królem” – 3:46
- „Cats” – 3:24
- „Piękna i Rycerz” – 3:14
- „I wszystko się może zdarzyć” – 3:55
- „Rzeko…” – 2:46
- „Daydreaming” – 2:33
- „Rzuciłam kamień” – 3:16
- „Trzy lata później” – 3:20
- „A kiedy tęsknię” – 3:49
- „Lonely Lover” – 3:15
- „Diabeł i Bóg” – 3:55
- „I tylko noce” – 3:50
- „Winter Song” – 2:17
To były czasy. Ta płyta była i jest spełnieniem marzeń. Fantastyczny materiał. Szkoda, ze nie ma na platformach streamingowych.
Jest na Spotify
Jest też na tidal