„Szaroróżowe” to pierwszy zwiastun nadchodzącego albumu zespołu Muchy. W utworze pojawili się gościnnie Bela Komoszyńska (Sorry Boys) i Jan Borysewicz.
Czas najwyższy. Niegdyś „najlepszy polski zespół bez kontraktu” i nadzieja rodzimej alternatywy, pierwsza generacja polskiej muzyki gitarowej XXI wieku i debiutancki „Terroromans”, który zyskał niemal pokoleniowy wymiar.
Dziś Muchy to jeden z najważniejszych polskich zespołów uprawiających tradycyjne, gitarowe granie z prawie 17-letnim doświadczeniem na klubowych i festiwalowych scenach. Ich muzyka była często porównywana do zespołów Arctic Monkeys, Franz Ferdinand, Interpol czy The Smiths.
fot. materiały prasowe
Przez te lata zagrali setki koncertów, wydali cztery albumy studyjne, specjalną płytę live z Jarocina i muzykę do filmu. Teraz nareszcie nadchodzi nowe.
„Szaroróżowe” to pierwszy zwiastun nadchodzącego albumu o takim samym tytule. Taneczny groove miesza się tu z mocno nostalgicznym nastrojem, prezentując nowe, dojrzalsze oblicze zespołu. Piosenka w kilka minut podsumowuje wszystkie, dynamicznie zmieniające się ostatnio odcienie naszego życia i oswaja obecną rzeczywistość. Utwór uświetniają gościnnym udziałem Bela Komoszyńska i Jan Borysewicz.
Muchy debiutowały w 2007 roku albumem „Terroromans”, szturmem zdobywając świadomość branży muzycznej i słuchaczy w całym kraju. Zdobywając wiele nominacji i nagród stworzyli bezprecedensowe wówczas na polskie warunki zjawisko promocji zespołu w mediach społecznościowych i zyskali środowiskowy, niemal pokoleniowy wymiar. Świetnie oceniana i szeroko komentowana muzyka zespołu, pozwoliła mu zagrać do dziś około 700 koncertów i wydać kolejnych 5 albumów – 3 płyty studyjne, muzykę do filmu i specjalny album koncertowy z Jarocina.
Dziś Muchy pozostają jedną najważniejszych formacji w Polskiej muzyce gitarowej XXI wieku, a utwory takie jak „Miasto doznań”, „Najważniejszy dzień”, „Galanteria”, „Przesilenie” czy „Nie przeszkadzaj mi, bo tańczę” należą do kanonu polskiego rocka początków stulecia. Szczególnie w kontekście zakończenia działalności przez Hey, Comę, Lao Che i wielu innych, wyrastają na reprezentantów „ginącego” gatunku. Ponadto Michał Wiraszko to dziś jeden z czołowych tekściarzy, piszący m.in. dla Krzysztofa Zalewskiego, Lady Pank, Ewy Farnej czy Rosalie., a sam Krzysztof Zalewski był także muzykiem zespołu w latach 2011 – 2014.
W 2018 roku Muchy przebojem wróciły do grania w oryginalnym składzie, z nowymi utworami i reedycją debiutu, a zespół odwiedził najważniejsze polskie festiwale z Openerem i Offem na czele oraz zagrał trasę klubową w całej Polsce. Udany powrót sprawił, że muzycy przystąpili do pracy nad nowym albumem.
Epidemia przesunęła plany wydawnicze o ponad rok, ale powoli – jak cała branża muzyczna, także Muchy – wracają do żywych. Nowy album ukaże się 16 lipca 2021 nakładem wydawnictwa Kayax. Na płycie usłyszymy 11 premierowych utworów i znakomitych gości Kasię Nosowską, Monikę Borzym i Belę Komoszyńską, a także Jana Borysewicza, Pawła Krawczyka, Zbigniewa Krzywańskiego i Michała Kmieciaka.
Muchy w 2021 roku to: Michał Wiraszko – śpiew, gitara; Piotr Maciejewski – bas, klawisze, śpiew; Szymon Waliszewski – perkusja oraz Stefan Czerwiński – gitara, bas.