fot. materiały promocyjne
Wokalista Filip Popów wspomina:
„Zaczęliśmy szukać czegoś zupełnie nowego i pojawił się nasz obecny producent i nowy klawiszowiec NDA, z którym znaleźliśmy zupełnie nową formułę na zespół. Nasze poprzednie utwory były utrzymane w zupełnie innej stylistyce, która nam się po prostu znudziła. Hubert (NDA) dodał do naszej muzyki klubowych rytmów, nowoczesnego podejścia i swojego feelingu, a do tego trzeba było dostosować zupełnie inne partie gitar, a na koniec pojawił się pomysł na odmienne posadzenie wokalu.
Poprzednie piosenki były chwytliwe i przebojowe, ale teraz znaleźliśmy coś bardziej zaskakującego i emocjonalnego. Dzięki temu, że tekst jest mroczny i niepokojący, ale jednocześnie ekspresyjnie zaśpiewany udało się osiągnąć wybuchowy i mam nadzieję przebojowy efekt. Do tego musieliśmy znaleźć odpowiedni obrazek, który podkreśliłby charakter piosenki. To co działo się na planie jest nie do opisania. Pojawiła się niesamowita energia, która obecna jest w każdym kadrze tego krótkiego filmu. Nawet ekipa filmowa była pod wrażeniem tego co się wydarzyło i mam nadzieję, że widzowie i słuchacze odczują te same emocje podczas oglądania i słuchania „Nie ma tu nic”.”
W tym roku zespół szykuje dla swoich słuchaczy jeszcze jedną niespodziankę. Będzie to kolejny singiel promujący nadchodzące wydawnictwo, które zbliża się wielkimi krokami.
Zespół Ogień w mediach społecznościowych:
Facebook www.facebook.com/ZespolOgien
Instagram www.instagram.com/ZespolOgien
Strona Internetowa www.ogien.art
muzyka: Przemysław Zakrzewski / Hubert Urbaniak
słowa: Filip Popów
fot. materiały prasowe