„Skok”, czyli premierowy utwór zespołu Nastroje

“Skok” to kolejna premierowa propozycja zespołu Nastroje. Nowy utwór zapowiada ich debiutancki album.

Nastroje to przedstawiciele polskiego dream-popu, gatunku który cechują przestrzenne oraz głębokie, syntezatorowo – popowe brzmienia. Zespół tworzy trio przyjaciół, którzy grają ze sobą od dwóch lat. Singiel “Skok” jest zapowiedzią tego, co usłyszymy na ich albumie – liczne nawiązania do lat 80’tych, polskie teksty i bity przy których łatwo odpłynąć.

W piosence „Skok” można doszukać się nawiązań do lubianego przez zespół disco z lat 80’tych. Tekst do piosenki napisany został z przymrużeniem oka, jednocześnie jego wydźwięk jest poważny – traktuje o pragnieniu tworzenia stabilnego, bezpiecznego związku oraz o typowych problemach dzisiejszych 30-latków.

fot. materiały prasowe

Utwór „Skok” jeszcze mocniej krystalizuje charakterystykę zespołu Nastroje. Kierunek artystyczny, który obrali już jakiś czas temu wydaje się intrygujący i pokazuje ich faktyczne możliwości, które wykraczają poza skalę jakichś oczekiwań. Syntetyzm elektropopu w piosence „Skok” został przełamany bardzo sprawnie poprowadzoną melodią, do których tworzenia grupa ma niemały talent. Teraz można już mówić o pewnej charakterystyce grupy, pogłębionej dodatkową wrażliwością wokalistki Oli Borak. Jej wokal to niekwestionowany jasny punkt twórczości Nastrojów. Tym bardziej warto jest czekać na cały album. To może być jeden z ważniejszych fonograficznych debiutów tego roku.

*****

„Chodź zrobimy skok na bank,

wtedy starczy nam na dzieci

Schowaj ego, pokaż twarz,

dalej samo już poleci”

“Do skoku przygotowaliśmy dość nietypowy, dziwny teledysk. Nakręciliśmy go na warszawskich Szczęśliwicach, przy zamkniętej lokomotywowni, skasowanym przystanku i z tonami żwiru w tle. Aż ciężko uwierzyć, że ta przestrzeń znajduje się 4 km od Pałacu Kultury. Szukaliśmy miejsca, które będzie odzwierciedlało tekst piosenki i wtedy na osiedlowym forum wyświetliła mi się informacja o konkursie na „najlepszą wiatę przystankową w Warszawie”.” – jak informuje zespół i dodaje:

“Spojrzeliśmy na wiatę i nie mogliśmy uwierzyć jak tak brzydki przystanek mógł wygrać konkurs, dodatkowo był on oddalony o kilka minut od naszej sali prób. Zapakowaliśmy się w samochód i pojechaliśmy zobaczyć okolicę. To co tam zastaliśmy było idealne – centrum miasta oraz zaniedbana i opuszczona przestrzeń nazwana Szczęśliwicami. Uznaliśmy, że ten obrazek świetnie odda klimat piosenki, która jest o poszukiwaniu naszych własnych „Szczęśliwic”.”