Kwiat Jabłoni – „Live Pol’and’Rock Festival 2019” [RECENZJA]

Nasz ocena

W ubiegłym roku zespół Kwiat Jabłoni wystąpił na Małej Scenie Pol’and’Rock Festivalu. Zapis z tego koncertu znalazł się na płycie, do którego dołożono dodatkowy krążek DVD. Poznajcie naszą recenzję tego wydarzenia.

Recenzja płyty „Live Pol’and’Rock Festival 2019” – Kwiat Jabłoni (Agora Muzyka, 2019)

Szturmem podbili polską scenę muzyczną, jednego roku wydając aż dwa albumy – studyjny i koncertowy. W przypadku debiutantów sprawa niespotykana. A zrobiło się o nich głośno zupełnie znienacka. Grali okazjonalnie w kameralnych klubach, by chwilę później wydać swoją pierwszą płytę, przyjętą tak dobrze, że do dzisiaj przebywa na liście najchętniej kupowanych albumów muzycznych w Polsce.

 

Mowa oczywiście o Kasi i Jacku Sienkiewiczach, czyli o Kwiecie Jabłoni – prawdopodobnie najbardziej uroczo nazwanym duecie muzycznym w Polsce*.

Debiutancki album Kwiatu Jabłoni – równie prosty i minimalistyczny, jak bogaty w wartościowy przekaz – ukazał się z początkiem lutego 2019 roku. Wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał, że pewnej sierpniowej nocy odbędzie się koncert, który kilka miesięcy później zostanie wydany na płycie.

Występ Kwiatu Jabłoni na Pol’and’Rock Festival z oczywistych przyczyn obfitował w materiał zawarty na płycie „Niemożliwe”. Zabrakło tylko piosenki „Chodźmy nad wodę”, ale w zastępstwie otrzymaliśmy dwa utwory bonusowe, których na debiutanckim krążku nie uświadczymy (autorska piosenka „Czekam na lepszy dzień” oraz cover „Kwiat Jabłoni”).

Występ na Pol’and’Rock Festival bez wątpienia był dla młodych muzyków wielkim wydarzeniem. Tym bardziej imponuje fakt, że udało im się opanować tremę i zupełnie naturalnie zaprezentować przygotowany repertuar, bo przed Małą Sceną festiwalu zgromadziły się dosłownie tłumy. Słychać było co prawda, że scenariusz „międzypiosenkowy” został wyuczony, ale debiutantom dodało to uroku.

Aranżacje poszczególnych piosenek nie zostały specjalnie zmodyfikowane względem wersji studyjnych. Kasia i Jacek zaprosili jednak do współpracy zaprzyjaźnionych muzyków, dzięki czemu piosenki (skomponowane pierwotnie tylko na mandolinę i pianino) zyskały brzmienie dodatkowych instrumentów. Dużą rolę odegrała perkusja, która szczególnie zaznaczyła swoją obecność w piosence „Czekam na lepszy dzień”.

Co najważniejsze, Kwiat Jabłoni został znakomicie przyjęty przez festiwalowiczów. Tło dla wokali Kasi i Jacka stanowiły głośne śpiewy publiczności, która nie krępowała się dać upust swoim emocjom. Największe uznanie zyskała singlowa piosenka „Dziś późno pójdę spać”, której tytuł chyba nigdy wcześniej nie był tak bardzo aktualny, jak tamtej nocy.

>>Naturalność<< to słowo, które najlepiej opisuje koncertowy album Kwiatu Jabłoni, i właśnie w tej naturalności tkwi siła duetu. Pomysł wydawania albumu koncertowego w sytuacji, kiedy w swojej dyskografii ma się tylko jeden album studyjny, można uznać za ryzykowny – materiał jest powielony niemalże jeden do jednego. Wykonania koncertowe mają jednak pewną unikalność i emocjonalność, które czynią znany wszystkim materiał muzyczny zupełnie innym w ostatecznym odbiorze. Nie zapominajmy również, że koncertowy album Kwiatu Jabłoni to wydawnictwo dwupłytowe – z zapisem audio i wideo. Podsumowując, płyta „Live Pol’and’Rock Festival 2019” to pozycja obowiązkowa dla wszystkich wrażliwych słuchaczy spragnionych muzycznej autentyczności i naturalności w koncertowym wydaniu.

* pod warunkiem, że nie zna się repertuaru Elektrycznych Gitar 🙂

Jonatan Paszkiewicz

 

2 odpowiedzi na “Kwiat Jabłoni – „Live Pol’and’Rock Festival 2019” [RECENZJA]”

Leave a Reply