Podczas specjalnego koncertu w Radio Lublin Małgorzata Ostrowska zaprezentowała 15 piosenek, z czego kilka z nich to utwory, które znajdą się na najnowszej płycie wokalistki. Premiera nowego albumu planowana jest na wrzesień tego roku.
fot. Jacek Gulczyński
2 marca 2019 artystka na swoim koncie społecznościowym artystka ogłosiła, że nagrywa nowy album pod okiem Macieja Muraszki. Zapowiada się duże wydarzenie, gdyż ostatnia jej studyjna płyta pt. „Słowa” ukazała się dwanaście lat temu. Od tego czasu było już kilka zapowiedzi nowego materiału, jednak z różnych przyczyn, wokalistka nie podzieliła się całą płytą.
Zaprezentowane utwory doskonale wpisują się w repertuar Małgorzaty Ostrowskiej. Właściwie każda z nich ma ogromny potencjał aby zostać hitem. Wokalistka podczas koncertu mówiła o tym jak ważne jest dla niej każde słowo. Mimo, że przedstawione piosenki opowiadają głównie o miłości, zawsze wokalistka szuka niebanalnego języka do wyrażania takich emocji.
Jednym z pierwszych premierowych kawałków, jakie mogliśmy usłyszeć na tym koncercie był utwór „Teraz”. Zanim wokalistka wykonała go na żywo, zapowiedziała, że „nowa płyta jest dla tych, którzy chcą posłuchać tekstów, którzy chcą posłuchać fajnych melodii. Ja ją kocham”.
Muzycznie koncert był na wyjątkowym poziomie. Pięknie wypadł „Gołębi puch” czy otwierająca koncert – „Droga pani z TV”. Zadbali o to świetni muzycy tj. Dominik Ostrowski, Adam Śmieżewski, Marian Nejman i Kuba Martuzalski.
Wokal Małgorzaty Ostrowskiej także nic nie stracił na swojej sile, wręcz odsłaniał nowe barwy. W pięknej balladzie – „Komu potrzebna taka miłość” czy charakterystycznej dla artystki „Miłości jak huragan” brzmiał doskonale.
Na koncercie usłyszeliśmy także niewydane na płytach wokalistki „Szpilki” oraz „Zazdrość”, które są znane słuchaczom od lat i z powodzeniem wykonywane na koncertach.
Na bis Ostrowska zaśpiewała także premierowy bardzo dobry utwór „Dwie twarze”, a później po raz drugi „Ziemia w ogniu”, co może sugerować, że będzie to singiel promujący album. Bardzo dobry wybór, gdyż publiczność szybko podchwyciła i śpiewała tę piosenkę razem z artystką.
Na płytę trzeba nam będzie poczekać do września, jednak już dziś można śmiało stwierdzić że będzie to jeden z lepszych albumów jesieni.
W punkt!
Byłam, słyszałam, podpisuję się od każdym słowem…
DWIE TWARZE – the best! 🙂