Abstrakt to poznański zespół wykonujący muzykę z pogranicza rocka i metalu o progresywnym charakterze. Ciężkie momenty, przeplatane z psychodelicznymi i syntezatorowo-futurystycznymi wstawkami. Poznajcie naszą recenzję ich nowego albumu „Post Sapiens 101”, który ukazał się pod naszym patronatem medialnym.
Recenzja płyty „Post Sapiens 101” – Abstrakt (2019)
Abstrakt to poznański zespół, który właśnie powrócił z drugim albumem pt. „Post Sapiens 101”. Ich nowe kompozycje to solidna dawka mocnego uderzenia z pogranicza hard rocka i bardziej zaawansowanych form wyciągniętych z muzyki progresywnej.
Warto zwrócić uwagę, że nie mamy do czynienia jedynie z ciężkim brzmieniem, gdyż poszczególne utwory składają się także z czytelnie zakreślonych sampli, które przebijają się w najmniej spodziewanych momentach. Ten syntetyzm stanowi założenie całej płyty. W końcu za inspiracje posłużyła literatura science fiction (Lem, Dukaj, Watts).
Stąd muzyczne naleciałości, które budują klimat – futurystyczne wstawki muzyczne, surowo brzmiące syntezatory, a nawet łagodniejsza elektronika. I choć te rozwiązania muzyczne przywołują raczej zamierzchłą historię, to w zderzeniu z mocniejszym rytmem i szorstkimi gitarami, stanowią tło do budowania odmiennej rzeczywistości artystycznej.
Dzięki tym zabiegom grupie Abstrakt udało się stworzyć namiastkę własnego języka kontaktu z odbiorcą. A zmienna amplituda brzmień nadaje im oryginalności, którą dodatkowo pogłębia nisko osadzony głos wokalisty Krzysztofa Podsiadły.
Czasem faktycznie możemy poczuć się niczym wystrzeleni w kosmos („Terror”). Do tego utwory nie zamykają się w określonym czasie (wiele z utworów trwa ponad 7 minut). Nie zabrakło rozciągniętych kompozycji, gdzie oderwanie muzyczne od podobnych projektów jest bardziej namacalne („Homo Virtualis”). Ten balans pomiędzy silniej odczuwalną melodyką, a inwazyjnym trafieniem często rozmywa się w coś jeszcze bardziej abstrakcyjnego („Simple Men”).
Takie granie faktycznie może być interesujące dla słuchaczy lubujących się w bardziej zaawansowanej i mniej oczywistej muzyce, którą tworzy chociażby zespół Riverside. Chociaż zdecydowanie więcej tu dynamicznych wjazdów rock-metalowych.
Album „Post Sapiens 101” pozwala odlecieć, wedrzeć się w mniej uczęszczane rejony muzyki, przez co stanowi świetne połączenie przeszłości, z tym co jest inspirujące w tworzeniu rzeczy nowych. Dla wielbicieli gatunku płyta „Post Sapiens 101” będzie strzałem w dziesiątkę.
Łukasz Dębowski