Świąteczna niespodzianka od Poli Rise

Tym razem dostaliśmy niespodziankę od Poli Rise w postaci coveru „River”. Piosenka pochodzi z repertuaru Joni Mitchell.

Pola Rise przyzwyczaiła już nas, że liczba 12 jest dla niej wyjątkowa. Zawsze to 12 dnia miesiąca pojawiają się teledyski czy utwory, którymi Pola dzieli się z fanami na YouTube, Spotify czy Apple Music. Nie inaczej 12 grudnia na kanale Pola Rise na YouTube pojawiła się kolejna nowość w wykonaniu artystki.

fot. materiały promocyjne

Grudzień kojarzy nam się z rodzinną atmosferą, mikołajem, choinką i… świątecznymi piosenkami. Wham! z “Last Christmas”, Mariah Carey i jej “All I Want For Christmas Is You” czy Dean Martin z “Let it Snow!” to najpopularniejsze utwory kojarzone ze świątecznym okresem, których po prostu nie da się nie znać. Pola Rise wychodzi naprzeciw świątecznym radiowym trendom i prezentuje nam smutny utwór Joni Mitchell pod tytułem „River”, który znalazł się na płycie „Blue” wydanym przez tę kanadyjską wokalistkę w 1971 roku.

Po przesłuchaniu jasno można stwierdzić, że cover należy zaliczyć do tych zdecydowanie udanych. Głos Poli niesie się na kolejnych dźwiękach pianina wprowadzając Nas w stan melancholii i nostalgii. Swoją delikatnością daje przestrzeń na rozmyślania i interpretację oraz pozwala odpłynąć myślami tak daleko, że aż ciężko „wrócić na ziemię” po skończonym utworze. Takie kompozycje pięknie wypadają na tle głosu Poli, który staje się pośrednikiem między nami a naszymi wspomnieniami, myślami i marzeniami.

Takimi wykonami artystka zdecydowania zachęca do zapoznania się z resztą jej dyskografii oraz do oczekiwania na nowe rzeczy, które pojawią się zapewne w 2019 roku.

Pola Rise o coverze: „Od zawsze chciałam nagrać swoją wersję tego utworu. Tym razem udało się dzięki mojemu zespołowi: Radkowi Bednarkowi, Rafałowi Olewnickiemu, ale też Damianowi Pietrasikowi, który przepięknie zagrał na fortepianie. Mam poczucie, że w ten sposób każdy z nas na chwilę zatrzymał się i zastanowił nad istotą świąt i nad tym, co jest najważniejsze w tym wyjątkowym czasie.”

Mateusz Kiejnig

Leave a Reply