Natalia Moskal – „Iłłakowiczówna. Bunt Młodości”

Nasz ocena

Natalia Moskal prezentuje niecodzienny projekt. Płyta nosi tytuł “Iłłakowiczówna. Bunt młodości” i ukazała się 7 listopada. Znalazły się na niej teksty poetki Kazimiery Iłłakowiczówny.

Recenzja płyty „Iłłakowiczówna. Bunt Młodości” (2018)

Album „Iłłakowiczówna. Bunt Młodości” to wyraźny zwrot w twórczości Natalii Moskal. Po electro-popowej płycie wokalistka sięgnęła po niszowy projekt, który czerpie z przekazu charakterystycznego dla poezji śpiewanej.

 

Nie ma tu jednak przynudzania na tle nadmiernego patosu. Wręcz przeciwnie. Natalii udało się zbudować elegancką formę, w którą wpuściła sporo emocji. Zaskakujący jest fakt, że wokalistka sięgnęła po zapomnianą i nie do końca docenioną twórczość Kazimiery Iłłakowiczówny. Chyba nikt wcześniej nie podjął się zaprezentowania tych wierszy w takim otoczeniu muzycznym.

A przecież jej teksty dotyczyły wolności, kobiecego cierpienia, podane w poetyckiej wrażliwości. Natalia nadała całości właściwą interpretację, pełną przejmującego tonu („Bunt Młodości”) i mocnego zaangażowania („Rozstrzelano moje serce w Poznaniu”).

Muzycznie też sięgnięto po wiele środków wyrazu, które budują klimat utworów. Za tę część odpowiedzialny był Jan Stokłosa, który oprócz kompozycji, ubrał całość w proste aranże. Dzięki temu oprócz wyraźnego brzmienia instrumentów, nie ma przesady w tych piosenkach. Usłyszeć więc tu można ładnie wplecione smyczki,gitarę, a nawet harfę. Delikatna elektronika jest jedynie niuansem. Dzięki temu wokalna strona funkcjonuje na równi z muzyką.

Cel został osiągnięty. Udało się stworzyć płytę, która stała się promotorem polskiej literatury kobiecej, ale w przystępności muzycznej. Wystarczającej, by wyraźnie określić te kompozycje, tchnąc w nie ducha teraźniejszości, dzięki czemu pasują one do dzisiejszego świata. Dzięki temu okazuje się, że twórczość poetki staje się bardziej uniwersalna.

Ten minialbum to zapowiedź całej płyty, którą Natalia ma w planach. Przy takim podejściu do tematu nie może się ona nie udać. „Iłłakowiczówna. Bunt Młodości” jest dla wielbicieli nie tylko poezji, ale zaangażowanej, pełnoprawnej piosenki, daleko leżącej od sztucznie wykreowanej sytuacji.

Łukasz Dębowski

Jedna odpowiedź do “Natalia Moskal – „Iłłakowiczówna. Bunt Młodości””

Leave a Reply