ZPAV (Związek Producentów Audio Video) opublikował zestawienie najczęściej kupowanych płyt fizycznych w pierwszych 6 miesiącach mijającego roku. Całą dziesiątkę wypełnili polscy wykonawcy, w połowie hip-hopowi.
Na pierwszym miejscu znalazła się wspólna płyta Quebonafide i Taco Hemingwaya. Jaka jest dokładna ilość sprzedanych egzemplarzy, tego nie wiadomo. Taconafide i ich „Soma 0,5 mg” ukazała się 13 kwietnia.
fot. materiały promocyjne
Zderzenie dwóch różnych umysłów, perspektyw i wrażliwości artystycznej potrafi zaowocować produkcjami, które z czasem zostają uznane zasłużonym mianem klasyków. Może być także przysłowiowym strzałem w kolano. Z tym wyzwaniem postanowiło się zmierzyć dwóch najpopularniejszych obecnie raperów młodego pokolenia.
2. O.S.T.R. – „W drodze po szczęście”. Płyta ukazała się 23 lutego. Choć album zebrał dobre recenzje, to poprzedni bestsellerowy „Życie po śmierci” uznawany jest już za klasykę i największe osiągnięcie rapera. Krążek stanowi nieformalną trylogię z “Podróżą zwaną życiem” jak i “Życiem po śmierci”.
3. KęKę – „To tu”. Po komercyjnym sukcesie „Trzecich rzeczy” (podwójna platyna, ponad 130 koncertów w kraju i Europie), KęKę wraca by otworzyć nowy rozdział. „To tu” to dojrzały i życiowy materiał, okraszony dawką humoru i sporą dozą autorefleksji.
4. Sławomir – „The Greatest Hits”. Oglądalność w Internecie przełożyła się tym razem na sprzedaż. Płyta Sławomira, którą definiuje jako „rockopolo”, stała się jedną z najpopularniejszych płyt tego roku. Prawdopodobnie o Sławomirze już za kilka miesięcy nie będzie pamiętać, stąd aktor wykorzystuje swoje kilka minut sławy. Album ukazał się w kwietniu ubiegłego roku.
5. Kali, Flvwlxss – „V8T”. Hip-hop niejedno ma imię. Ten album to 14 nowoczesnych numerów. To podróż na koncert u boku Kaliego.Większość z tytułów, powierzchownie skonsolidowanych z samochodem, odnajduje swoje odbicie na płaszczyźnie egzystencjalnej rapera.
6. Pro8L3M – „Ground Zero Mixtape”. Album ukazał się 16 marca tego roku i zawiera aż 27 pozycji. Brzmienie materiału to muzyczny powrót do dojrzewania w latach 90’. Techno i breakcore w 70 BMP, a także trance’owe inspiracje przetworzone na brudne, rapowe podkłady. W Internecie można spotkać opinie, że ta płyta to przerost formy nad treścią i nie dorównuje poprzednim produkcjom rapera. Niemniej album sprzedaje się całkiem dobrze.
7. Kortez – „Mój dom”. Płyty wokalisty cieszą się niesłabnącą popularnością od 2015 roku, kiedy to ukazał się debiutancki „Bumerang”. Album ukazał się 3 listopada minionego roku i nie schodzi z listy najlepiej sprzedających się albumów. W pewnym sensie to kontynuacja pierwszej płyty, choć znajdziemy tu kilka nowych rozwiązań muzycznych.
8. Lao Che – „Wiedza o społeczeństwie”. Krążek uznawany za najlepszy w dorobku zespołu. Jednocześnie jest to jedyna rockowa płyta w tym zestawieniu. Na tej płycie zespół sięga do brzmień mogących kojarzyć się z muzyką rozrywkową lat osiemdziesiątych jednak podanych w charakterystyczny dla twórczości zespołu przetworzony sposób, nawiązujący do wielu gatunków muzycznych. Za produkcję płyty ponownie odpowiada Piotr „Emade” Waglewski oraz Filip „Wieża” Różański.
9. Zbigniew Wodecki – „The Best – Zacznij od Bacha”. Typowa składanka z największymi przebojami nieżyjącego artysty. Ten album swoją premierę miał w listopadzie 2016 roku.
10. Zbigniew Wodecki – „Złota kolekcja – Zacznij od Bacha”. Kolejna płyta składankowa z kultowej już „Złotej kolekcji”. Powiadają, że nie ma ludzi niezastąpionych, ale na pewno bywają tacy, których brak pozostaje na zawsze stratą niepowetowaną. Jego charakterystyczna sylwetka i głos przez cztery dziesięciolecia były ozdobą wielu audycji radiowych, programów telewizyjnych, koncertów i festiwali. Te cztery dziesięciolecia bez trudu można opisać czterema – jakże znaczącymi – słowami: skrzypce, trąbka, pszczółka i Bach.