Po 13 latach Martyna Jakubowicz powraca do piosenek Boba Dylana!
Nowa płyta pt. „Zwykły włóczęga” ukaże się 18 maja i będzie zawierać utwory w przełożeniu Andrzeja Jakubowicza, który już przy krążku „Tylko Dylan” pokazał, że posiada umiejętność inteligentnego wydobywania z tekstów Dylana najważniejszych treści.
Piosenka „Skąd tyle zmian” jest pierwszym zwiastunem tego wydarzenia. Naturalnie, ale z należytą szlachetnością podano warstwę muzyczną tej kompozycji.
Martyna Jakubowicz mówi:
„To moje drugie podejście do piosenek Dylana. Nie sądziłam, że jeszcze się to wydarzy. Propozycja przyszła sama. Nie miałam w planie takiej płyty. Nagroda Nobla dla Dylana nie była dla mnie zaskoczeniem, ale też nie ona była powodem tej sesji nagraniowej – po prostu lubię jego piosenki”.
W komentarzu do płyty Martyna Jakubowicz napisała tak:
„Od momentu wyjazdu Roberta Allena Zimmermana z miasteczka Hibbing w stanie Minnesota minęło już wiele lat, jednak Bobo Dylan nadal gra swoją trasę bez końca.
„Wierzy, że Buddy Holly tchnął w niego całą duszę na koncercie dzień, czy dwa przed śmiercią”.
„Wierzy, że sny są prawdziwe, że dzieją się naprawdę”.
„Wierzy, że śpiewanie o rzeczach ważnych dla ludzi i tym samym dla niego, jest źródłem sensu”.
„Nie chce, aby słowa były kołkami na których wiesza się nuty”.
„Chce, aby ze słów piosenki można było nauczyć się żyć i żeby ludzie poczuli swoje własne emocje”.
„Nie da się go zdefiniować, bo jest człowiekiem kameleonem”.
„Zresztą definicja nie jest tu potrzebna, bo i po co”.
„Wielu ludzi widzi w nim proroka, ja widzę w nim człowieka”.
„Czy jego piosenki, to literatura”?
„Nie sądzę, żeby zaprzątał sobie głowę odpowiedzią na to pytanie”.
„Cieszy go, że jego piosenki znalazły miejsce w sercach wielu ludzi na całym świecie”.
„Moje serce też mu dziękuje i jest mu bardzo wdzięczne”
Przypomnijmy, że najnowszą płytą Martyny Jakubowicz była dotychczas „Prosta piosenka” z 2016 roku, która została nagrodzona „Fryderykiem” w kategorii Album Roku – Muzyka Korzeni.
Z naszej recenzji tego albumu:
Martyna Jakubowicz powróciła tym razem ze swoją autorską płytą pt. „Prosta piosenka”. I właściwie tytuł określa charakter muzyki tu zawartej. Nieskomplikowana kompozycja jednak nie stanowi podłoża tego wydarzenia. Bo całość jest rzetelnie przygotowana, nie trąci banałem, a harmonia dźwięków staje się wręcz bardzo ujmująca.
Oscylowanie w okolicach akustycznych brzmień i doskonale prezentującego się w utworach Martyny – bluesa, to jest to, za co ją uwielbiamy. Znajdziemy tu miejsce na refleksję, a nawet głębszą zadumę. Słowa w sposób mocniejszy niż zwykle wyrażają emocje i przemyślenia. W tych historiach jest błyskotliwość. I właśnie dlatego też dobrze słucha się piosenek o czymś.