Popowa lekkość i wokalny kunszt. Magda Szlęzak z utworem „Sam na sam” [RECENZJA]

„Sam na sam” to tytuł debiutanckiego singla Magdy Szlęzak. Tym utworem artystka otwiera nowy rozdział i zapowiada pierwszy album.

fot. okładka singla

Utwór „Sam na sam” debiutującej na polskiej scenie muzycznej Magdy Szlęzak zwraca uwagę z kilku powodów. Przede wszystkim słychać tu bardzo dobrą realizację całości – kompozycja ma nośny, świeży, a przy tym nieprzeładowany nadmiarem elementów charakter. To piosenka popowa, ale z przyjemnym, niebanalnie określonym vibe’em, który nie nuży nawet po kilkukrotnym przesłuchaniu.

Jakości dodaje gustowne połączenie elektronicznej materii z żywymi elementami, osadzonymi w przestrzennym, klarownie zarysowanym formacie. Do tego dochodzi chwytliwy, powtarzalny refren, prowadzący ten kawałek w stronę przystępności – warto jednak podkreślić, że nie ma w tym ani banału, ani przesady w eksponowaniu aranżacyjnych smaczków. Po prostu każdy element tej propozycji prezentuje się przyzwoicie, nawet jeśli nie mamy do czynienia z artystyczną konstrukcją, która w sposób oryginalny zaznacza swoją obecność.

Natomiast warto podkreślić stronę wokalną, bo ta zdecydowanie przyciąga uwagę, ujawniając ponadprzeciętne możliwości samej Magdy. Jej głos jest pewnie prowadzony, z wyraźnie ukazaną, piękną barwą, która dobrze współgra z muzyczną warstwą debiutanckiego singla. To właśnie wokal sprawia, że całość zaczyna rezonować z naszą wrażliwością, stając się pełniejszą w swojej wymowie piosenką, która wciąga od pierwszych dźwięków. Twórczyni jest absolwentką wokalistyki jazzowej, co słychać od pierwszych chwil, gdy pojawia się ona sama (Szlęzak jest również autorką tekstu i współkompozytorką). Tak charyzmatyczna osobowość wyraźnie odciska własne piętno, wzmacniając emocjonalną stronę tego projektu.

Należy dodać, że nad stroną produkcyjną czuwał Adrian Gwoździowski, a mastering przygotował Robert Szydło, co dodatkowo podkreśla wagę tego numeru.

Magda Szlęzak poszukuje i konsekwentnie stara się budować rzeczywistą relację z muzyką, pokazując, że obok dobrze urzeczywistnionej wizji artystycznej liczą się również uczucia oraz autentyzm. W tym przypadku udało się to wyeksponować w pełnej krasie, co pozwala postrzegać utwór „Sam na sam” jako udanie rozpoczęty etap działalności, dający realną szansę na coś jeszcze bardziej zindywidualizowanego w przyszłości.

[rec. Łukasz Dębowski]

*****

Magda Szlęzak to wokalistka, autorka tekstów i muzyki oraz absolwentka wokalistyki jazzowej – wkracza na ogólnopolską scenę z mocnym i dojrzałym debiutem. Jej pierwszy singiel „Sam na sam”, który ukazał się 21 listopada 2025 roku we wszystkich serwisach streamingowych, otwiera nowy rozdział w twórczości artystki i zapowiada nadchodzący album. Tego samego dnia premierę miał również oficjalny teledysk dostępny na YouTube.

„Sam na sam” to propozycja dla słuchaczy ceniących świeże, elektroniczno-popowe brzmienia. Utwór porusza kontrastem – pod nowoczesną, elektroniczną produkcją kryje się historia o wolności, którą można odnaleźć w ciszy, bez presji świata zewnętrznego.

„Sam na sam” łączy pulsujący groove, charakterystyczny triolowy rytm i emocjonalną narrację, tworząc przestrzeń do zatrzymania się i kontaktu z własnymi uczuciami. Jak podkreśla sama artystka, to piosenka o wewnętrznej wolności i sile, która pojawia się, kiedy człowiek potrafi pobyć sam ze sobą – bez pośpiechu, w pełnej szczerości.

Magda Szlęzak od lat konsekwentnie rozwija swoją muzyczną tożsamość. W swojej twórczości łączy pop, soul, elektronikę oraz osobiste historie, stawiając na naturalność, emocje i bliskość z odbiorcą. Na scenie wyróżnia ją charakterystyczna barwa głosu oraz energia, którą buduje autentyczny kontakt z publicznością.

W dorobku artystki znajduje się wiele sukcesów na ogólnopolskich festiwalach, m.in. „Wygraj Sukces”, „Metamorfozy Sentymentalne”, „PIOSENKARNIA” czy „Hope Festival”. Wraz z Adrianem Gwoździowskim występowała jako support przed Waglewski, Fisz & Emade, a także podczas autorskich wieczorów Jacka Cygana i Marka Dutkiewicza. Jej głos słychać w licznych profesjonalnych nagraniach studyjnych, a jednym z ciekawszych doświadczeń scenicznych był udział w stuosobowym chórze Pauliny Przybysz na festiwalu Zorza organizowanym przez Dawida Podsiadło.

„Sam na sam” – pełna niezależność i nowoczesne brzmienie

Singiel powstał w pełni niezależnie, w domowym studio Magdy i jej męża, muzyka i producenta – Adriana Gwoździowskiego. Za produkcję oraz miks odpowiada Adrian, natomiast mastering wykonał Robert Szydło z zespołu Mikromusic.

Taka forma pracy pozwoliła artystce zachować pełną kontrolę nad brzmieniem i kierunkiem muzycznym – od pierwszej melodii po finalne brzmienie.

„Sam na sam” to zapowiedź albumu, nad którym artystka intensywnie pracowała przez ostatni czas. Projekt ma być rozwinięciem jej dotychczasowych inspiracji – łączących świat elektroniki, soulu i polskiej alternatywy – w jeszcze bardziej osobistej, dojrzałej formie.

Słuchaj singla „Sam na sam” w serwisach cyfrowych: https://e-muzyka.link/magdaszlezaksamnasam

 

fot. materiały prasowe

Zostaw odpowiedź