Muzyka zakorzeniona w tożsamości. Zespół gosza z singlem „Pramatki, ojcowie i dziatki” [RECENZJA]

„Pramatki, ojcowie i dziatki” to najnowsza propozycja zespołu gosza, w której artyści podejmują temat poszukiwania własnej tożsamości poprzez odwołanie się do historii przodków.

fot. materiały prasowe

W nowym utworze „Pramatki, ojcowie i dziatki” zespołu gosza przekaz idzie w parze z warstwą muzyczną, co pokazuje, że każdy element ich twórczości ma znaczenie. Grupa podejmuje temat może niezbyt popularny, ale niezwykle istotny – bo kim bylibyśmy bez naszych przodków? Indywidualna tożsamość budowana jest przecież na korzeniach, które stanowią fundament naszego istnienia. To prawda trudna do zakwestionowania.

Sam tekst nie budzi większych zastrzeżeń, a przy okazji należycie podkreślono jego wagę w dosyć nieoczywistej przestrzeni muzycznej. Instrumentalnie to numer wyrazisty, wykręcony, a więc nietuzinkowy – jego siła tkwi w ekspresji oraz w starannie zarysowanym brzmieniu.

Co ciekawe, można w nim usłyszeć pewną muzyczną tradycję – nie jest to utwór podążający za współczesnym popem, lecz pełnokrwista kompozycja, oparta na solidnych podstawach artystycznych. Pojawia się tu odrobina folku, ale jeszcze mocniej wybrzmiewa rockowa energia i jazzujące „usytuowanie” dźwięku względem melodii. Potwierdzają to niebanalne harmonie rozpięte na tle bardzo dobrej aranżacji i znakomitej interpretacji.

Nie sposób mówić o tej propozycji bez odniesienia się do wykonania Małgorzaty Tutko (z wykształcenia wokalistki jazzowej i pedagożki muzyki). Jej umiejętność kształtowania przekazu, ukazywania barwy głosu i głębokiego zrozumienia tematu robi duże wrażenie.

To utwór, który wymaga uwagi, ale też ją w pełni wynagradza. „Pramatki, ojcowie i dziatki” nie tylko zostaje w pamięci, ale skłania do zatrzymania się – nad dźwiękiem, słowem, własnym miejscem w dzisiejszych czasach. Zespół gosza pokazuje, że można mówić o sprawach fundamentalnych bez patosu, a z artystyczną swobodą i dojrzałością. To muzyka, która nie szuka łatwych rozwiązań, nie próbuje wpasować się w modny nurt, a mimo to potrafi w pełni przykuć naszą uwagę. Oczywiście — o ile jesteśmy wystarczająco otwarci na taką formę prezentowania twórczości.

[rec. Łukasz Dębowski]

*****

To wyjątkowo ważny dla nich utwór, łączący osobisty przekaz z uniwersalnym przesłaniem.

– To dla nas bardzo ważna piosenka, w której poruszamy temat poszukiwania własnej tożsamości poprzez nawiązanie do historii naszych przodków – podkreślają twórcy.

Artyści nie kryją radości z każdej okazji do zaprezentowania swojej muzyki i liczą, że nowy utwór trafi do szerokiego grona słuchaczy.

*****

gosza to zespół, który nie boi się eksperymentować, łącząc w swojej muzyce tradycję z nowoczesnością. Każdy utwór grupy to unikalne połączenie jazzowych improwizacji, rockowej energii, soulowej ekspresji i bluesowych korzeni.

Zespół tworzą młodzi muzycy w składzie: Tomasz Dąbrowski (perkusja), Marek Tutko (instrumenty klawiszowe), Bogumił Eksner (gitara basowa), Paweł Krawiec (gitara elektryczna) oraz frontmanka Gosza Tutko (teksty, muzyka, wokal).

Członkowie kapeli poznali się kilka lat temu podczas studiowania w Instytucie Jazzu w Nysie. Choć od pierwszego spotkania minęło już blisko 10 lat, cały czas mają w sobie młodzieńczy żar do działania i tworzenia.

 

 

 

Leave a Reply