Duet Sw@da i Niczos reinterpretują utwór „Kalkuta nocą” zespołu 2 plus 1

Nowa wersja „Kalkuta nocą” to efekt współpracy duetu Sw@da i Niczos, którzy reinterpretują kultowy utwór zespołu 2 plus 1.

Produkcja muzyczna Sw@dy i wokal Niczos tworzą świeżą, indie-rockową odsłonę klasyki lat 80., wzbogaconą o elektroniczny sznyt, typowy dla ich dotychczasowej twórczości.

fot. materiały prasowe

„Kalkuta nocą” autorstwa 2 plus 1 to utwór charakterystyczny dla polskiej nowej fali z początku lat 80. W czerwcu tego roku Sw@da i Niczos oddali hołd legendzie i przygotowali swoją wersję utworu specjalnie na koncert charytatywny Polskiej Fundacji Muzycznej w Ostródzie, zorganizowany, aby wesprzeć wokalistkę zespołu.

„Byłem przekonany, że wykonanie „Kalkuta nocą” na scenie będzie jednorazową akcją. Włożyliśmy w to całe serducho – w końcu robiliśmy to specjalnie dla Eli Dmoch, z której muzyką dorastaliśmy. Ostatecznie powstała zupełnie nowa wersja utworu, a efekt tak bardzo nam się spodobał, że postanowiliśmy podzielić się nim z szerszą publicznością. Mamy nadzieję, że będzie to także okazja, by młodsze pokolenia mogły poznać twórczość legendarnego zespołu 2 plus 1.”  – mówi Sw@da.

Nowa odsłona „Kalkuta nocą” to świeża interpretacja z zupełnie nową aranżacją i instrumentacją autorstwa Sw@dy oraz wokalem Niczos. Indie-rockowe brzmienie spotyka się tu z syntezatorowymi efektami i przestrzennymi chórkami, a całość dopełnia przyspieszone tempo wybijane na klasycznych automatach perkusyjnych. To nieoczywiste połączenie odsłania nową twarz duetu, kojarzonego dotąd przede wszystkim z mieszaniem podlaskiej muzyki folkowej z rapem i tanecznymi bitami.

Mimo stylistycznego zwrotu, nie sposób pomylić tego wykonania z nikim innym – to wciąż charakterystyczna fuzja nowoczesnej elektroniki, głębokiego wokalu i nieoczywistych inspiracji z różnych zakątków świata: od puszczy białowieskiej po brazylijskie przedmieścia. Tym razem punktem wyjścia staje się estetyka polskiego new wave’u lat 80., której Sw@da i Niczos nadali współczesne brzmienie i autorską energię.

 

Leave a Reply