„Chciałabym, żeby album „New Day” dotarł do osób, które szukają autentyczności, głębi, duchowości” – KLARA [WYWIAD]

Długo wyczekiwany debiutancki album KLARY, zatytułowany „New Day” ukazał się w tym roku.

Poniżej można znaleźć nasz wywiad z artystką, zdradzającej wiele szczegółów związanych z miejscem, w którym obecnie się znajduje, ale nie tylko. Czym jest dla niej Londyn? Jakie inspiracje wpływają na nią podczas tworzenia? Dlaczego śpiewa głównie po angielsku?

fot. materiały prasowe

Gdybyś miała wskazać początek związany z albumem „NEW DAY”, to co by to było? Czy jakieś konkretne wydarzenia doprowadziły Cię do nagrania tej płyty?

Za mną wiele prób wyciągania z szuflady tekstów czy melodii. Emocje, które towarzyszyły mi przez ostatnie lata stały się bazą do stworzenia płyty. Album „New Day” to efekt wielu podróży w głąb siebie i nieustannej walki o marzenia. Bogatsza o nowe doświadczenia, postanowiłam podzielić się kawałkiem swojej historii, w której dźwięki są równie ważne, co słowa. Po ukończeniu studiów na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w Katowicach zaczęłam rozwijać swoje umiejętności songwriterskie. Był to czas, w którym poznawałam siebie i wychodziłam poza swoją strefę komfortu. Nigdy wcześniej tak poważnie nie podeszłam do tematu płyty. W 2021 roku zadebiutowałam singlem „My Name” i poczułam, że to jest moja droga. Pisałam o poszukiwaniu siebie, tęsknocie, nadziei i wewnętrznej sile. Mogę śmiało powiedzieć, że te teksty stały się dla mnie formą terapii. Po kilku latach od debiutu powróciłam z utworem „Mysteries”, który był pierwszą zapowiedzią płyty. Utwór ten wyróżnia kwartet smyczkowy, w skład którego wchodzą – Krzysztof Kokoszewski, Krzysztof Katana, Adama Brakowski, Piotr Gach.

 

Czy od początku wiedziałaś, jak chcesz, żeby prezentowały się Twoje piosenki od strony czysto muzycznej? A może tworzenie albumu to eksperymentowanie i poszukiwanie własnego brzmienia?

Brzmienie stopniowo nabierało kształtu w trakcie pracy w studiu. Każda sesja przynosiła nowe inspiracje i spontaniczne decyzje. Nie czułam presji czasu, wszystko przychodziło naturalnie. Czasem przypadkowo nagraliśmy dźwięki, które często nadawały utworom nowy kierunek. Dzięki temu płyta stała się czymś więcej niż realizacją pierwotnej wizji. Właśnie te wyjątkowe momenty napędzały pracę nad nowym materiałem. Włożyliśmy w ten projekt całe serducho. Dzięki wyjątkowej współpracy z Dawidem Broszczakowskim – wybitnym muzykiem, kompozytorem, producentem muzycznym, zrealizowałam projekt, o którym od dawna marzyłam.

Przy albumie „NEW DAY” współpracowałaś z producentem muzycznym Dawidem Broszczakowskim. Jak doszło do Waszego spotkania i co przekonało Cię, żeby razem tworzyć materiał na Twój album?

Razem z Dawidem działamy już od kilku lat. Współpraca w studiu, kiedy łączy nas nie tylko pasja, ale też uczucie, to coś wyjątkowego. Rozumiemy się bez słów i inspirujemy się nawzajem. Dawid jest producentem muzycznym obdarzonym wyjątkowym talentem i niezwykłą wrażliwością. W sposób niekonwencjonalny podchodzi do muzyki i zawsze wie kiedy dodać, a kiedy ująć – tworząc przestrzeń, w której muzyka może oddychać. Co najważniejsze, Dawid jest nie tylko producentem, ale przede wszystkim cenionym muzykiem. Na mojej płycie zagrał osobiście na większości instrumentów.

 

fot. okładka płyty

Co według Ciebie jest największą wartością albumu „NEW DAY”? Czy jest coś, za co szczególnie lubisz te piosenki?

Ciężko mi wybrać co jest tą największą wartością albumu. Uważam, że każdy element płyty wpłynął na jej wyjątkowość. Jest to prawdziwa muzyka z refleksyjnym przekazem, oparta na naturalnym brzmieniu. Mam nadzieję, że dotrę do tych, którzy przechodzą trudny czas, jak i tych, którzy chcą celebrować wdzięczność, życie czy nowy początek.

Dlaczego zdecydowałaś się nagrać całość w języku angielskim? Czy to znaczy, że sama też wolisz słuchać utworów innych artystów w tym właśnie języku?

Zdecydowałam się na płytę w języku angielskim, ponieważ chciałabym, żeby moje utwory dotarły również do zagranicznych odbiorców. Oczywiście po polsku też chętnie pisze – w grudniu 2024 roku wypuściłam świąteczny utwór w języku polskim, który przyjął się bardzo dobrze. Niemniej jednak, wzoruję się na zagranicznych twórcach, których muzyka dociera na cały świat.

Czy pisanie tekstów przychodzi Ci łatwo? I czy jako wokalistka, piszesz wyłącznie pod kątem tworzenia piosenek?

Z pisaniem powoli się zaprzyjaźniam. Nie ukrywam, że początki tworzenia jakichkolwiek tekstów nie były łatwe i szybko się poddawałam. Najpierw zapisywałam kartki w zeszycie luźnymi przemyśleniami, a z czasem powstawały pierwsze szkice piosenek. Jestem dumna z siebie, że udało mi się poruszyć tak ważne tematy jakimi są akceptacja, miłość do siebie samego, odwaga by zacząć żyć na nowo. Przy płycie współpracowałam z moją przyjaciółką, autorką tekstów Karoliną Kręcioch. Karolina miała wyjątkowy wkład w moją płytę – napisała tekst do utworów: „Butterfly Under Glass”, „Grow Apart” oraz „Hometown”.

Jednym z utworów na płycie jest „London”. Czy to ważne dla Ciebie miasto? Jakie metaforyczne znaczenie ma to miejsce w odniesieniu do tej piosenki?

Brytyjska scena muzyczna jest pełna niesamowitych artystów, którzy są dla mnie inspiracją. Londyn jako miasto wywołuje u mnie dużo emocji i motywuje do wielkich rzeczy. Ulice i rytm miasta pobudziły moją kreatywność, co zaowocowało utworem „London”, który zaraz po „Mysteries” otwiera mój album. Chciałabym tym utworem przenieść słuchacza w świat pełen wspomnień i emocjonalnej głębi. W chórkach wsparł mnie swoim głosem Piotr Mędrzak – ceniony muzyk, gitarzysta, kompozytor.

Przez kogo przede wszystkim powinien zostać zauważony album „NEW DAY”? Czy potrafisz już wyobrazić sobie swojego słuchacza?

Chciałabym, żeby album „New Day” dotarł szczególnie do osób, które szukają autentyczności, głębi, duchowości. Płyta jest dla mnie czymś więcej niż tylko muzyką – to zapis emocji i doświadczeń, które kształtowały mnie przez ostatnie lata. Kocham dzielić się dobrą energią i wspierać, dlatego śpiewam o odnajdywaniu siebie i o tym, jak ciężko w tym pędzącym i zwariowanym świecie znaleźć równowagę i chwilę, by wziąć głęboki oddech. Utwory są dla mnie ukojeniem i mam nadzieję, że staną się również tym samym dla moich słuchaczy. Mam nadzieję, że każdy, kto posłucha płyty „New Day” znajdzie w niej cząstkę siebie.

Czy możesz powiedzieć kilka słów o inspiracjach muzycznych? Czego sama słuchasz, a co być może znalazło swoje odbicie w Twoich piosenkach?

Inspirują mnie twórcy, którzy poprzez swoją muzykę nie tylko się bawią, ale też przekazują coś ważnego – dzielą się emocjami, refleksją nad światem. Cenię tych, którzy nie boją się poruszać trudnych tematów i dawać głos temu, co często przemilczane. Stworzyliśmy album z miłości do żywego grania, opierając ją na żywych instrumentach i analogowych syntezatorach. Całość brzmienia uzyskaliśmy poprzez miks na analogowych urządzeniach. Porusza mnie akustyczna wolność oraz balans między ciszą, a dźwiękiem. To właśnie artyści tj. Asgeir, Birdy czy Coldplay są dla mnie wielką inspiracją. Uwielbiam twórczość India Arie, Lizz Wright, która dotyka moje serce, inspiruje do działania. Na płycie „New Day” znalazły się utwory w podobnym klimacie tj. „Healing”, „Happy Self”, „Morning In the Mountains”.

 

Leave a Reply