
„Nokturn” to niezwykle osobisty singiel Marysi Feduniewicz, który został zrealizowany we współpracy z lessmanem. Do utworu powstał teledysk.
fot. materiały prasowe
Być może jeszcze niewiele osób kojarzy Marysię Feduniewicz, która z dużą dozą elegancji, za siatką wieloznacznych detali muzycznych, ukryła niezwykle intymną opowieść. Nasycenie jej nowego singla „Nokturn” emocjonalnym sensem sprawia, że otrzymaliśmy utwór subtelnie odrealniony – bez przeładowania i przeciążania gorzkim klimatem. Wszystko tu do siebie pasuje, zgrabnie układając się w słowno-muzyczną całość, co powoduje, że ten numer posiada dużą siłę rażenia. To propozycja, której słucha się od początku do końca, choć jej delikatna wymowa brzmieniowa wcale nie jest oczywista.
Jest w tym akcent magii, czegoś duchowego, a jednocześnie… ulotnego. To w dużej mierze zasługa samej artystki, przyciągającej uwagę swoją znaczącą charyzmą. To znów nieoceniony atut, który wynosi jej kolejny utwór ponad przeciętność i wyróżnia go na tle muzycznej codzienności. Trzeba przyznać – spore, pozytywne zaskoczenie.
Przy tej okazji należy wspomnieć, że piosenka powstawała pod czujnym okiem lessmana. Kto zna jego produkcje muzyczne, ten wie, że współpracuje on z twórcami, którzy chcą i potrafią mówić o tym, co istnieje w nich najgłębiej, jednocześnie podkreślając pewną organiczność. Tak też stało się w tym przypadku.
Czuć w tym głęboki sznyt artystyczny, muśnięcie czymś szlachetnym, a zarazem na tyle emocjonalnym, by chciało się do tej propozycji wracać z ogromną przyjemnością. Nawet wtedy, gdy w środku od czasu do czasu coś delikatnie zaboli. Do tego też dochodzi teledysk, który dopełnia obraz muzyczny tego jakże udanego utworu. To swoista, rozszerzona ekspresja twórcza samej wokalistki.
Marysia Feduniewicz wciąż pozostaje zagadką – nie do końca odkrytą kartą, która zapewne niejednokrotnie nas jeszcze czymś zaskoczy. Choć już teraz intryguje i przyciąga uwagę, kreśląc świadome, malownicze pejzaże muzyczne, połyskujące czymś trudnym do jednoznacznego zdefiniowania. Warto więc śledzić jej kolejne kroki.
[rec. Łukasz Dębowski]
*****
Ta piosenka to dla mnie zamknięcie trudnego rozdziału. Płakania nocą, zagubienia, samotności, bezradności. Żegnam się nim z „ukochaną” melancholią, która na początku wydawała mi się nawet romantyczna, ale z czasem zaczęła mnie wchłaniać, aż na moment zapomniałam kim na prawdę jestem. Nie łatwo jest przelać na papier tak osobiste emocje ale wierzę, że dzieląc się nimi, choć jedna osoba poczuje inspiracje do walki o siebie. Nawet jeśli jesteś w naprawdę głębokiej dolinie nigdy się nie poddawaj, wierzę w Ciebie. – jak informuje artystka.
*****
Słowa – Marysia Feduniewicz, lessman, Hubert Kapturkiewicz
Muzyka – Marysia Feduniewicz, lessman
Produkcja – lessman
Mix, mastering – Piotr Przedbora



![Najlepsze rapowe płyty 2024 roku [RANKING]](https://polskaplyta-polskamuzyka.pl/wp-content/uploads/2025/01/Najlepsze-rapowe-plyty-2024-roku-RANKING-300x300.png)


