„Let Them Play” to debiutancka, niezwykle kolorowa płyta zespołu The Ancimons. Na albumie pojawił się m.in. jeden z najważniejszych kompozytorów i aranżerów polskiej sceny jazzowej – Nikola Kołodziejczyk.
The Ancimons to szóstka całkowicie odmiennych muzycznie osobowości, które zdecydowały się na wyprawę w najbardziej szalone zakątki soulu, jazzu, hip hopu, world music i nie tylko. Ich debiutancki album “Let Them Play” to kalejdoskop stylów, brzmień, emocji oraz zaskakujących spotkań. Swoją cegiełkę do płyty dołożył laureat Fryderyka, Nikola Kołodziejczyk, a słuchając kolejnych numerów płynnie skaczemy z rapu w rock albo z ciepłego brzmienia kwartetu smyczkowego prosto w nieokiełznaną energię potężnego chóru gospel.
fot. Wojciech Grzedziński
“Kiedy zakładaliśmy Ancymony, każdy z nas przyszedł do zespołu ze swoją energią i wrażliwością i pomysłami muzycznymi. Zamiast dopasowywać się do jakiegoś wyobrażenia o wspólnym brzmieniu, po prostu pozwoliliśmy sobie grać to, co czujemy” – mówi wokalistka Zuza Baum.
Brzmi ryzykownie? Owszem, zwłaszcza, jeśli spojrzymy na dotychczasową twórczość poszczególnych Ancymonów. Zespół ma dwóch wiodących wokalistów – oprócz Zuzy Baum, rapującej tekściarki z soulowym zacięciem, śpiewa także flirtujący ze scatem i free jazzem – Jasiek Piwowarczyk. Przy fortepianie i syntezatorach zasiada znakomity improwizator Kuba Banaszek, na gitarze gra Mateusz Szczypka, a na basie Bartek Matyasik. Zespół uzupełnia perkusista – Tymek Huget, który jako dziecko zdradzał zadatki na obiecującą karierę aktorską. Pamiętacie małego chłopca ze spektaklu Eweliny Marciniak “Morfina” na podstawie książki Szczepana Twardocha? Dziś wali w bębny aż miło posłuchać!
„The Ancimons to nasza manifestacja różnorodności. Mamy zupełnie różne doświadczenia i charaktery. Na co dzień, każdy z nas słucha innej muzyki. Zespół jest jak laboratorium, w którym dajemy sobie swobodę do eksperymentowania i szukania nowych brzmień” – mówi Jasiek Piwowarczyk.
Album zdecydowanie wymyka się łatwym klasyfikacjom gatunkowym i zawiera w sobie ogromny ładunek pozytywnej energii, właściwej koncertom live. To projekt o niezwykle ambitnych założeniach, na które trzeba być albo bardzo doświadczonym, albo lekko szalonym. Zgodnie z filozofią zderzania różnych energii, The Ancimons zaprosili do studia swoich dobrych znajomych ale również zupełnie obcych sobie ludzi. A następnie po prostu – pozwolili im grać.
Na płycie usłyszymy zatem gościnnie cenionego wibrafonistę – Tymona Kosmę oraz kwartet smyczkowy Cozy Session Quartet w aranżach przygotowanych przez jednego z najważniejszych kompozytorów i aranżerów polskiej sceny jazzowej – Nikolę Kołodziejczyka. Od strony producenckiej nagrania wspierali Michał Baj, aka DJ Eprom oraz producentka Gabi Ciiicho. Najbardziej nietypowa jest jednak historia tytułowego numeru “Let Them Play”, w którym słychać 23-osobowy chór gospel. Stworzyli go znajomi oraz amatorzy wspólnego śpiewania z całej Polski, którzy nigdy wcześniej nie spotkali się na żywo.
“Nasz reżyser dźwięku, Kuba Krukowski, był lekko przerażony, kiedy powiedziałam, że przyjadą różni ludzie, zmontujemy chór i oni coś zaśpiewają. Rzadko jest miejsce na taką spontaniczność, kiedy przychodzi się do studia.” – wspomina Zuza Baum. “Po nagraniu podszedł jednak do mnie i powiedział, że miał ciarki na plecach, kiedy siedział za konsolą i obserwował jak wspólne granie łączy obcych sobie ludzi. Ta magia spontaniczności to jest coś, co połączyło nas, jako zespół i co chcieliśmy utrwalić również na płycie.” – dodaje wokalistka.
Płyta “Let Them Play” miała swoją premierę 15 stycznia 2025 roku. Album ukazał się w na krążku CD, a także w limitowanej serii płyt winylowych oraz kaset magnetofonowych. Płyta dostępna jest również we wszystkich serwisach streamingowych.
Płyta “Let Them Play” zostanie wydana nakładem nowo powstałej wytwórni BamBam Label, założonej przez Zuzę Baum.