Aleksandra Stefaniuk prezentuje piosenkę “Nadzieja” w hołdzie zmarłej mamie

Aleksandra Stefaniuk zaprezentowała tym razem niezwykle emocjonalny utwór. W odróżnieniu od jej wakacyjnego singla, “Nadzieja” to intymna podróż artystki i muzyczny hołd złożony w rocznicę śmierci jej mamy.

Muzyczny obraz uczuć nastolatki, pełen tęsknoty, miłości i pamięci, przepełniony jest smutkiem, przypomina również, że nawet po najgłębszym bólu można odnaleźć w sobie światło nadziei i siłę do życia. Artystka wyznała, że decyzję o nagraniu tej piosenki podjęła w dniu urodzin mamy:

„Myślałam, że będzie to łatwe – jak z każdą poprzednią piosenką. Jednak kiedy przyszło mi zaśpiewać to do mikrofonu, a później przed kamerą podczas nagrywania teledysku poczułam jakby coś we mnie pękło”.

fot. materiały prasowe

Można powiedzieć, że „Nadzieja” jest formą muzycznego listu pożegnalnego, którym młoda wokalistka oddaje hołd swojej mamie. Utwór ten, choć przepełniony jest bólem i tęsknotą, niesie również wdzięczność za miłość, która przekracza granice życia i śmierci, przeżyte razem chwile i wspólne doświadczenia, które tworzą piękne wspomnienia.

Słowa i muzykę do tej propozycji napisał Mateusz Krautwurst. Marcin Kajper zostawił tu wyjątkowo emocjonalne solo na saksofonie, Hania Krautwurst wsparła Olę wokalnie w refrenowych partiach, a Robert Szydło zapewnił finalnej wersji ciepłe, analogowe brzmienie.

„To bardzo osobista piosenka o stracie, ale też o sile, którą można odnaleźć nawet w najtrudniejszych chwilach” – napisała Aleksandra na swoich mediach społecznościowych.

W dniu premiery utworu ukazał się również teledysk do „Nadziei”. Za zdjęcia i montaż odpowiada Piotr Kosterkiewicz. Klip wzrusza nie tylko swoją estetyką, ale również głębokim przekazem emocjonalnym oraz intymnymi ujęciami, które w połączeniu z melancholijną muzyką tworzą wzruszający obraz, poruszający wrażliwe struny serca każdego widza.

W teledysku pojawiają się Aniela Mazur, grająca na wiolonczeli, oraz tancerka Lena Ziembicka. Liryczny taniec w długiej, białej sukience oddaje symboliczne pożegnanie z tą wersję siebie, do której – po pewnych doświadczeniach – nie ma już powrotu.

Aleksandra Stefaniuk śpiewa, że wciąż pamięta jej słowa – te najważniejsze: „Ola, nie bój się!”, „Nie przejmuj się”, „Wszystko się ułoży”, „Kocham Cię”, „Śliczne moje dzieciaczki” czy „Dziękuję, jesteś kochana”. Teraz w swoich mediach społecznościowych dzieli się piosenką, a swoim przyjaciołom i fanom zostawia ciepłe podziękowania.

 

Leave a Reply