„Re_covery” to drugi album trójmiejskiego artysty MaJLo, który sam skomponował i wyprodukował wszystkie utwory. Bez zapatrywania się na trendy muzyczne powstała jedna z najważniejszych płyt tego roku. Poznajcie naszą recenzję.
Recenzja płyty „Re_cover” – MaJLo (Wydawnictwo Agora, 2018)
W pościgu za nową formą muzyczną czasem w zapomnienie idzie podstawa w postaci dobrej kompozycji oraz to, co utwór powinien sobą reprezentować. Tworząc nową płytę „Re_covery” MaJLo wyszedł od prostej, ale jakże dobrej jakościowo piosenki.
To ona stanowi podstawę tych opowieści i okazało się, że jest to całkowicie wystarczające. Klasyka songwritingu ma tu swoje czasem mocniejsze odbicie. Na pewno bardziej wyraźna konstrukcja wyróżnia się w „Drown” i singlowym „I Cannot Change For You”. Zwracają uwagę na te kompozycje także niezwykłe harmonie oraz pięknie rozciągnięte melodie.
Bardziej nowoczesne brzmienie niesie wzruszające momenty tj. „The Time” i „Hold On”. W sposobie wyrażania emocji podobnie bywa czasem jak u Fismolla („Let It Go”, „Story”). Jednakże czerpanie ze źródeł jest wyraźniejsze u MaJLo – „od dziecka towarzyszy mi muzyka takich artystów, jak Billy Joel, Jeff Buckley czy Elton John, których płyty przywoził z Zachodu mój ojciec. Są to ponadczasowe nagrania, do których regularnie wracam i które mnie inspirują.”Stąd nieprzypadkowa obecność coveru Paula Simona „Bridge Over Troubled Water”, która jest klamrą zamykającą ten krążek.
Niby niewielkie środki wyrazu a przynoszą tsunami najlepszych, czystych wrażeń. Czasem wystarczy przecież brzmienie starego pianiana („19”). Znajdziemy tu też rodzynek z polskim tekstem („Oddychaj”). Niezwykła sprawność opowiadania w rodzimym języku bynajmniej nie odstaje od całości.
Ten album zawiera momenty, które ściskają za gardło i stają się one niewymuszonym łącznikiem malowniczej nierzeczywistości, z bardzo realnymi historiami. Dla poszukujących czystej, ale jakże uzależniającej kompozycji, gdzie nie znajdziemy grama efekciarstwa, ta płyta będzie w pełni satysfakcjonująca.
Obok pierwszego obiegu ukazała się płyta niezwykle ważna, mądra i w sposobie wyrażania artysty całkowicie wystarczająca. Wciąga i uzależnia. Chwila wyciszenia pomoże nam w jej zrozumieniu i dotarciu do sedna tych piosenek. MaJLo jesteś mistrzem.
Łukasz Dębowski