„Zatańczę z aniołami” to kolejny singiel Dody z platynowej „Aquarii”. To szczególny utwór, opowiadający o stanie ducha, o chorobie i drodze do zwycięstwa nad nią.
Ta choroba to DEPRESJA, choroba duszy, czyli czegoś nienamacalnego, ale istniejącego. Potrafi wciągnąć w mrok, gdzie tracimy głos zamknięci w ciasnych, czterech ścianach swojego umysłu. Fabuła teledysku właśnie nas tam zabiera. Doda w samym środku chaosu. Z przyklejonym uśmiechem do świata zewnętrznego zakłada maski, które zapewniają jej ochronę przed nim. To jednak tylko pozory i bardzo krucha zbroja, która powoli rozpada się doprowadzając do najgorszego.
fot. materiały promocyjne
„Otaczają mnie ludzie, którzy wciąż czegoś oczekują, wymagają i żądają. Ludzie, którzy oceniają drugiego człowieka powierzchownie, dokładnie tak jak ze zdjęcia, nie zaglądając w jego serce. Stąd metafora budki zdjęciowej, do której wrzuca się monetę i liczy jedynie na efekt, który ma uszczęśliwić jedynie ich samych. Często moim kosztem. Zgadzając się na to, w umyśle rozgrywa się prawdziwe piekło. Jedynym sposobem by wyjść z tej matni jest odnalezienie osoby która Cię uratuje, która to zatrzyma, która nie będzie chciała od Ciebie nic poza twoim spokojem, a tą osobą jesteś ty sam, jedyna osoba która może wskazać drogę do pomocy i odnalezienia własnego szczęścia. Choć to trudne, wyciągnij do siebie rękę…”.