Patrycja Markowska w najnowszym utworze „Wilczy pęd” wraca do źródeł, choć w nowoczesnej, eklektycznej odsłonie. Do premierowej piosenki powstał teledysk.
Z jednej strony mamy tu fascynację przyrodą, hipisowskimi ideałami, naturą i akustycznym brzmieniem. Z drugiej zaś popowe elementy, które nadają całości współczesny charakter. W tym trudnym dla wszystkich czasie, potrzebowałam dobrej energii w dźwiękach i słowach – mówi Patrycja Markowska. Czułam potrzebę rozbujania siebie i moich słuchaczy, wprowadzenia odrobiny słońca. „Wilczy pęd” to piosenka z tanecznym charakterem, brzmieniem gitary dobro i irlandzkiego bouzouki, oprócz tego słychać w nim nonszalancki charakterystyczny motyw gwizdania. W warstwie tekstowej słyszymy zachwyt naturą, powiew wiatru i tęsknotę za ideałami Dzieci Kwiatów.
fot. materiały prasowe
W klipie pojawia się wilk, symbolizujący wolność, hart ducha, nieskrępowaną, dziką i prawdziwą miłość. W kulturze Indian, tak bliskiej artystce, jest on nauczycielem, urodzonym wędrowcem, wojownikiem przemierzającym świat w poszukiwaniu własnej drogi.
Muzyka to efekt współpracy Grzegorza Markowskiego z Konradem Bilińskim.