14 grudnia 2020 ukazała się wyjątkowa płyta pt. “Into The Roots Śpiwle” projektu Piotr Damasiewicz Ethno Trio. Dziś bliżej przyglądamy się temu wydarzeniu w naszej recenzji.
Recenzja płyty “Into The Roots Śpiwle” – Piotr Damasiewicz Ethno Trio (L.A.S., 2020)
Piotr Damasiewicz to jeden z najzdolniejszych i niezwykle kreatywnych trębaczy. Znany jest z tworzenia wielu projektów muzycznych, które wydaje pod własną oficyną wydawniczą LA.S.. Swój najnowszy album “Into The Roots Śpiwle” nagrał jako Piotr Damasiewicz Ethno Trio. Artysta otworzył kolejną furtkę do nowych inspiracji i nieograniczonej wolności twórczej, przekazując ją w niezwykle zaskakującej formie.
Jak już sama nazwa przedsięwzięcia wskazuje, tym razem mamy do czynienia z muzyką wyciągniętą z korzeni różnych miejsc, które Damasiewicz odwiedził. Wciąż u podstaw leży jednak muzyka mocno improwizowana, ale tym razem wypływa ona, m.in. z etnicznej, a nawet folkowej niepowtarzalności polskich gór (Śpiwle*), ale też norweskiego chłodu i afrykańskiego atawizmu. Różne kultury przyniosły nową, zupełnie trudną do podrobienia jakość, która zrodziła się z otwartości na rdzenne brzmienie, ale też z kolorytu zderzenia wielu cech charakterystycznych dla danego regionu. Taka forma rzuca jeszcze inne światło na jazzową muzykę improwizowaną.
Autentyczności dodaje jej sięganie do źródła, do pierwotnych form czy też pierwszych dźwięków, które mogłyby kojarzyć z określoną tradycją. Następnie całość została ubrana na nowo w zupełnie nieznaną formułę wynikłą z kreatywności Piotra, ale też pozostałych muzyków. Oni jako kolektyw Ethno Trio byli w stanie stworzyć niezwyczajną recepturę opartą na uważności słuchania siebie i umiejętnym dialogu. Poprzez swoją niejednoznaczność ta muzyka wymaga skupienia, zaangażowania i zupełnego oddania się. Nie jest ona łatwa, ale zapewne warta konfrontacji.
Improwizacja nie jest jedynie elementem artyzmu, ale obrazowym wypełnieniem niełatwej do zagospodarowania przestrzeni. Stąd pojawiają się muzyczne pauzy, czy też rozdrgania pojedynczych dźwięków, ukazujące chłód norweskich fiordów, unikatowe smaczki polskiej ludowości, czyli syntezę różnych, pozornie niepasujących do siebie kultur. Chwilami pojawia się też mistyczny groove, podsycony okrzykami trębacza. Za każdym razem jest w tym coś organicznie nieskażonego. Do tego dochodzi nagranie każdego utworu z udziałem publiczności, co zresztą jest ideą wytwórni L.A.S. (listening and sounding). To wymiana energii ze słuchaczami rodzi pewnego rodzaju napięcie, które trudno wytworzyć w studiu nagraniowym.
Piotr Damasiewicz posiada umiejętność rozkładania dźwięku na jeszcze mniejsze cząsteczki i nadawaniu im nowego znaczenia. Dzięki temu jego twórczość, choć tym razem sięgająca do źródeł czy też tradycji, zawsze wnosi zupełnie inną, często zaskakującą i świeżą jakość.
Wytrawna, nieprzeciążona instrumentalnie koncepcja przynosi na płycie „Into The Roots Śpiwle” niemałe zaskoczenie. Każdy jej moment iskrzy śmiałością ukazywania pewnej wizji w sposób zupełnie nieobliczalny, a przez to oryginalny. W tym tkwi właśnie siła sprawności, ale też sugestywności wyrazu wielu projektów Damasiewicza. Ten album jest pewną lekcją nie tyle historii, co sensu muzyki, którą każdy wrażliwy, z otwartą głową odbiorca powinien poznać.
*Śpiwle to miejsce – ulica idąca wzdłuż Góry Mioduszyna w Suchej Beskidzkiej do której Damasiewicz przyjeżdża od kilkunastu lat grając i kontemplując naturę z przyjaciółmi jednocześnie zagłębiając się w rodzimą tradycję.
Łukasz Dębowski
Strona artysty: www.piotrdamasiewicz.pl
Płytę można zakupić pod linkiem: http://www.listeningandsounding.com/
fot. materiały prasowe (Bass and Beat Festival)
Jedna odpowiedź do “Piotr Damasiewicz Ethno Trio – “Into The Roots Śpiwle” [RECENZJA]”