Kropop, młody twórca i zdeklarowany nihilista, wydał nowy singiel „Dopamina”. Porusza w nim kwestię ucieczki przed przemijaniem, ze swojej specyficznej perspektywy psychologa. Utwór stanowi kontynuację i nawiązanie do poprzedniego singla pt. “Posłuchaj”.
Jak sam mówi, w swojej twórczości stawia sobie cel przekonania jak największej liczby osób do świadomego życia i brania za nie odpowiedzialności. To wynik długiego procesu – jako nastolatek, zastanawiał się nad paradoksami panującymi we współczesnym społeczeństwie, a następnie po zdobyciu wiedzy o psychice, wyciągnął własne wnioski, które postanowił przekazywać poprzez muzykę.
fot. materiały promocyjne
„Odpuśćmy sobie ten patos. Mam po prostu swoje tematy, nie pisze o wszystkim i o niczym jak większość lokalnych artystów. Któregoś wieczoru, przyjaciel był świadkiem mojego kolejnego “rantu” na temat tego jak żyjemy w społeczeństwie i zwrócił mi uwagę, że nie robię nic żeby coś zmienić. Poczułem się trochę jak “wujki” na rodzinnych imprezach, które jałowo narzekają na politykę. Stwierdziłem, że to coś, co powinienem dołożyć do swojej muzyki” – mówi Kropop i dodaje – „Staram się zawsze pisać tak, żeby utwór miał np. dwa poziomy interpretacji i żeby każdy mógł odszukać swój klucz. Nie każdy powinien usłyszeć prosto w twarz to co myślę, ale wiem, że jest duża liczba osób, która wychwyci co trzeba i będzie to z nimi rezonować.”
Nowy singiel “Dopamina” pokazuje osobiste spojrzenie na przemijanie i próby ucieczki przed uświadomieniem sobie tego faktu. Za klucz przyjmuje tytułową dopaminę, którą określa się też neuroprzekaźnikiem nagrody. Jej wyzwalanie odpowiada za uczucie przyjemności i motywuje nas do ponownego zażycia lub ponownego wykonania czynności, która to spowodowała.
„Wystarczy zrozumieć jaką rolę odgrywa dopamina w naszym organizmie i nagle wszystko co robimy i czego chcemy, jawi się w nowym świetle. Ciągle uciekamy przed rzeczywistością. Obserwuję jak ludzie przeżywają swoisty dzień świstaka. Po szkole czy pracy rozpraszają się tanią dopaminą, żeby nie myśleć o tej beznadziei. Sam tak często robię. Potem, żeby usnąć, muszę sobie obiecywać jaki to nie będę produktywny kolejnego dnia, że zrobię coś ze swoim życiem.”
Autor uważa w związku z tym alt-popową “Dopaminę” za odpowiedź na refrenowe pytania z poprzedniego singla pt. “Posłuchaj”, które odnosiły się do m.in. właśnie bezsenności.
KROPOP to projekt Dariusza Kropop, byłego gitarzysty lubelskiej grupy Deaf Space. Psycholog z wykształcenia, opowiada w swojej twórczości o przemyśleniach współczesnego nihilisty. Rockowe brzmienie przeplata z inspiracjami współczesnym hip-hopem i elektroniką eksperymentalną. Wszystko to niezmiennie podane jest w klimacie melancholii i desperacji, która kojarzy się z twórczością takich wykonawców jak Twenty One Pilots czy Billie Eilish.
Za miks i mastering „Dopaminy” odpowiada Adam Drath – gitarzysta Bajmu i właściciel Bracia Studio, w którym powstają płyty zespołu Bracia.
fot. okładka singla