
AdriatiQ powraca, prezentując nowy singiel „Shadows of the Night”, który udowadnia, że artysta doskonale odnajduje się w klimatach mrocznej elektroniki, łącząc synthwave, darkwave i elementy muzyki filmowej.
fot. materiały prasowe
Jeśli ktoś zna wcześniejsze poczynania Adriana Dwornickiego, występującego jako AdriatiQ, ten zauważy dużą konsekwencję w jego działaniu. Każda jego kolejna propozycja to świadoma wyprawa w rejony muzyczne, które od zawsze są jego inspiracją. Dlatego w nowym singlu „Shadows of the Night” odnajdziemy klimat lat 80., nasączony niebanalną elektroniką ze świeżym sznytem aranżacyjnym. Syntezatorowe brzmienie odgrywa tu znaczącą rolę, ale bez nadmiernego przerysowania, sztucznego kolorytu czy nienaturalnego wydźwięku.
Ten utwór bardzo dobrze wypada nie tylko w kontekście jego wcześniejszej twórczości (m.in. album „Triptych” ukazał się pod naszym patronatem medialnym), lecz także w szerszym aspekcie synthwave’u – gatunku inspirowanego muzyką filmową, grami wideo i popkulturą lat 80. Czuć w nim nostalgiczną aurę, która w połączeniu z charakterystycznym wokalem artysty zyskuje na atrakcyjności.
AdriatiQ jest też całkiem sprawnym autorem tekstów, nawet jeśli tworzy w języku angielskim, co – wbrew pozorom – nie przysparza mu większego grona słuchaczy. Dobrze przecież wiemy, że Polacy lubią piosenki w ojczystym języku. Nie należy jednak traktować tego jako zarzutu, bo twórca porusza się we własnej niszy, mającej mocne fundamenty artystyczne i z wyraźnym puszczeniem oka w stronę tego, co już było. Tym razem pomógł mu w realizacji producent Jacek Zamecki (JZ Production), który nie tylko pogłębił wymowę tego kawałka, ale też nadał mu magnetycznej siły, sprawiającej, że słucha się go od początku do końca z dużym zainteresowaniem. Tym bardziej, że to utwór żywy w ekspresji wykonawczej, solidnie zaznaczony muzycznie i starannie wybrzmiewający w strukturze aranżacyjnej.
Wokalista wytrwale buduje swój muzyczny świat, nie zważając na to, jak dużą popularność może mu to dać, choć – biorąc pod uwagę jakość jego dokonań – zasługuje na szersze zauważenie. Duży szacunek należy mu się za determinację i jasno obrany kierunek. Dobra muzyka zawsze się obroni, a singiel „Shadows of the Night” potwierdza, że talent, pomysł i staranne wykonanie mogą zaowocować znakomitym efektem końcowym. Warto więc sprawdzić nie tylko ten numer, ale też wcześniejsze projekty AdriatiQ-a (nawet covery), bo za każdym razem czuć w nich namiastkę jego wrażliwości.
[rec. Łukasz Dębowski]
*****
Utwór trwa 3 minuty i 39 sekund, ale w tym czasie zabiera słuchacza w podróż pełną kontrastów – od niepokoju i tajemnicy po katharsis i oczyszczenie.
Od pierwszych sekund uwagę przykuwa budowanie napięcia. Delikatne, filmowe intro wprowadza w atmosferę nocy, której mrok kryje zarówno lęk, jak i ukrytą fascynację. Kiedy dołączają pulsujące syntezatory i rytm perkusyjny, całość nabiera hipnotyzującego charakteru, przypominając ścieżki dźwiękowe z kultowych produkcji lat 80.
Wokal AdriatiQ wyróżnia się ekspresją – w jednym momencie intymny, wręcz szeptany, w kolejnym mocny i pełen dramatyzmu. Dzięki temu artysta buduje napięcie nie tylko muzyką, ale też emocjami, które przenikają przez każdy wers. To sprawia, że „Shadows of the Night” nie jest tylko elektroniczną kompozycją – to opowieść o konfrontacji ze swoimi cieniami, o sile, która rodzi się w mroku, i o pragnieniu, by odnaleźć w nim światło.
Brzmieniowo singiel wpisuje się w nurt nowoczesnej elektroniki inspirowanej retro, ale jednocześnie ma w sobie coś unikatowego. Umiejętne łączenie melodii z tajemniczym, wręcz mistycznym klimatem sprawia, że utwór nie pozostawia słuchacza obojętnym. To piosenka, która aż prosi się o wizualną oprawę – teledysk lub sceniczne wykonanie w otoczeniu świateł i cieni.
„Shadows of the Night” to propozycja dla wszystkich, którzy lubią muzykę nieoczywistą, balansującą między nostalgią a nowoczesnością. To utwór, który nie tylko wpada w ucho, ale też wciąga do świata emocji i refleksji, jakie artysta zamknął w swoich dźwiękach.
Jedno jest pewne – AdriatiQ pokazuje tym singlem, że jego artystyczna droga prowadzi w stronę coraz bardziej wyrazistych, dojrzałych brzmień.
*****
O czym jest nowy utwór: „Shadows of the Night” opowiada o intensywnym pragnieniu bliskości i o poszukiwaniu własnej prawdy. Z jednej strony to historia spotkania kogoś wyjątkowego – osoby, która od razu wydaje się „tą jedyną” i przy której każda chwila jest za krótka. Bliskość jest tu jak cień nocy – tajemnicza, wciągająca, nie dająca się zaspokoić.
Z drugiej strony, piosenka niesie głębsze przesłanie. To metafora wewnętrznej podróży, odkrywania ukrytych warstw samego siebie i odwagi, by iść za głosem serca. Tekst przypomina, że życie jest zbyt krótkie, by rezygnować z własnych marzeń i uczuć – dlatego warto walczyć o prawdę i nie poddawać się, nawet jeśli droga prowadzi przez trudne momenty.
„Shadows of the Night” łączy w sobie opowieść o miłości, która pochłania i daje poczucie sensu, z refleksją o odkrywaniu własnej tożsamości i sile, jaką można znaleźć w sobie.
“Shadows of the Night” jest to nowy utwór pod wieloma względami, jednym z nich jest współpraca z zupełnie nowym producentem. W całości odpowiadam za warstwę tekstową oraz pierwszy raz stworzyłem główny muzyczny motyw, a Jacek Zamecki – JZ Production z Wrocławia opracował według mojego zamysłu aranżację, która w każdym calu brzmi wyjątkowo.
Słuchaj singla „Shadows of the Night” w serwisach cyfrowych: https://push.fm/ps/shadows-of-the-night

fot. okładka singla



![Najlepsze rapowe płyty 2024 roku [RANKING]](https://polskaplyta-polskamuzyka.pl/wp-content/uploads/2025/01/Najlepsze-rapowe-plyty-2024-roku-RANKING-300x300.png)


