
Stan Zapalny odsłania swoją bardziej refleksyjną stronę. W nowym singlu „Nie umiem czekać” artysta zanurza się w świecie emocji, tęsknoty i jesiennej melancholii.
fot. materiały prasowe
To piosenka, którą nosiłem w sobie od dawna – przyznaje Stan Zapalny – Zawsze miałem problem z cierpliwością. Z tym, że życie, ludzie, miłość czy praca każą czekać. Cały czas uczę się w tym pokory. ‘Nie umiem czekać’ to dla mnie sposób, żeby pokazać, że nawet z czegoś, co jest słabością, może powstać coś ciekawego i prawdziwego z czym jeden się utożsami.
„Nie umiem czekać” to synthpopowy hymn dla wszystkich, którzy utknęli w emocjonalnym zawieszeniu – pomiędzy tym, co już się zaczęło, a tym, co dopiero ma nadejść. To opowieść o zakładnikach czasu i uczuć: tych, którzy nie potrafią już dłużej czekać, ale i nie znajdują w sobie siły, by odejść. Warstwa wizualna utworu przenosi słuchacza w nową porę roku – jesień. To kolejny rozdział jego muzycznej podróży: chłodniejszy, dojrzalszy, bardziej refleksyjny.
W klipie dominują motywy górskich wędrówek i przygód wpisanych w zmieniający się krajobraz – symboliczny dla zmian wewnętrznych. – Emocje, które opowiadam w tym numerze, mają dla mnie kolor jesieni. Tęsknota, spokój i potrzeba bliskości zawsze pojawiają się u mnie o tej porze roku – podkreśla artysta.



![Najlepsze rapowe płyty 2024 roku [RANKING]](https://polskaplyta-polskamuzyka.pl/wp-content/uploads/2025/01/Najlepsze-rapowe-plyty-2024-roku-RANKING-300x300.png)


