
Artysta synth-popowy Karol Ossoliński prezentuje najnowszy singiel „Pulp Fiction” – utwór, który łączy pulsujące rytmy lat 80. z nowoczesnym, momentami niemal post-punkowym brzmieniem. Do tej propozycji powstał teledysk.
fot. Kamila Makarewicz
Karol Ossoliński ujawnia kolejne elementy, które składają się na jego pełnoprawny, całkiem zmyślnie ułożony projekt. Tym razem artysta przygotował energetyczny singiel „Pulp Fiction”, mający w sobie siłę przyciągania dzięki miarowemu rytmowi. To właśnie ten puls nadaje kompozycji lekkości i przebojowego charakteru, co w przypadku tak żywiołowego numeru ma dosyć duże znaczenie. Dlatego ta propozycja bardzo szybko trafia do naszej świadomości, sprawiając wrażenie, jakbyśmy znali ją już znacznie wcześniej.
Ten przyjazny nastrój nie wprowadza jednak banału ani trywialności, które mogłyby zniweczyć jej autentyczną wartość. A to dlatego, że brzmienie nie jest do końca podporządkowane melodii, co oznacza, że pojawia się mocniejsza wymowa muzyczna, budująca dynamiczny klimat. Z drugiej strony – utwór jest dosyć prosty i na tle wcześniejszych singli wypada odrobinę mniej atrakcyjnie.
Nie zmienia to faktu, że kawałek szybko wkręca się w naszą podświadomość, dzięki czytelnie określonej strukturze synth-popowej, która spaja go z wcześniejszymi propozycjami twórcy. Za produkcję muzyczną, mix i mastering nadal odpowiada Marek Dziedzic, co niezmiennie wyznacza już pewien kierunek artystyczny. To ukształtowanie każdego numeru w znamienny sposób stanowi wartość całego przedsięwzięcia, za które w głównej mierze odpowiada wokalista (muzyka i słowa: Karol Ossoliński). Dlatego urozmaicenie własnej twórczości taką kompozycją ma w tym przypadku swoje uzasadnienie, nawet jeśli nie będzie to nasza ulubiona piosenka z albumu, który wciąż powstaje.
Mimo że „Pulp Fiction” nie wydaje się najważniejszym momentem w karierze Karola Ossolińskiego, to z pewnością stanowi istotny element w budowaniu jego artystycznej tożsamości. Jest to numer, który przede wszystkim skutecznie angażuje – zarówno w warstwie muzycznej, jak i emocjonalnej. I choć może nie zapisać się w naszej pamięci jako jeden z najbardziej przełomowych singli, to doskonale ilustruje styl artysty, oferując jednocześnie przestrzeń do jego dalszego rozwoju. Przecież ostatecznie o to w tym wszystkim chodzi.
[rec. Łukasz Dębowski]
*****
Energetyczny bit, wciągająca linia syntezatora i charakterystyczny wokal Karola tworzą filmową atmosferę pełną napięcia, jak w kultowych kadrach z Tarantino.
„To piosenka o fascynacji, tajemnicy i grze między dwojgiem ludzi – trochę jak taniec na granicy fikcji i rzeczywistości” – mówi artysta.
„Pulp Fiction” to kolejna zapowiedź nowego rozdziału w twórczości Karola Ossolińskiego, który konsekwentnie rozwija swój oryginalny styl inspirowany złotą erą synth-popu.
Karol Ossoliński ma na koncie dwa solowe albumy długogrające oraz dwa albumy z zespołem WATA. Na scenie wyróżnia go autentyczność, ekspresja i nieoczywiste połączenia stylistyczne. Na nowym albumie stawia na krótsze, przebojowe formy i mocny, emocjonalny przekaz.
Singiel jest już dostępny w serwisach streamingowych: https://mugo.lnk.to/PulpFictionRadioEdit
*****
KAROL OSSOLIŃSKI – muzyczny skład realizujący nagranie „Pulp Fiction”:
Karol Ossoliński – wokal, chórki, instrumenty klawiszowe
Piotr Wykurz – produkcja i aranżacja podkładu perkusyjnego
Filip Jaworski – gitara akustyczna
Marek Dziedzic – miks i mastering



![Najlepsze rapowe płyty 2024 roku [RANKING]](https://polskaplyta-polskamuzyka.pl/wp-content/uploads/2025/01/Najlepsze-rapowe-plyty-2024-roku-RANKING-300x300.png)


