Swiernalis i Max Bravura w nowym singlu „Dziury w moim sercu”

Do czego może prowadzić nadmierna wrażliwość i jak sobie z nią radzić? Z tą uporczywością próbuje rozliczyć się Swiernalis w trzecim singlu – „Dziury w moim sercu”, w którym usłyszeć można Maxa Bravurę.

fot. Adrian Kaczmarek

Po dobrze przyjętych “Nie zmieniłbym wiele” i “Żeby mieć za czym tęsknić”, Swiernalis nie odpuszcza z energią i szczerością. Artysta goni dalej w swoje najmocniejsze rejony i utrzymując stylistykę mezaliansu gitar i syntezatorów śpiewa, a nawet momentami krzyczy o tym, co mu najbliższe. O miłości i uzależnieniach. Słyszymy konsekwencję w brzmieniu za sprawą jego zespołu i kontynuację postpunkowego klimatu. Tym razem do utworu zaprosił Maxa Bravurę – posiadacza niepowtarzalnego głosu i osobowości scenicznej, a przy okazji przyjaciela codzienności. Chłopaków można było usłyszeć razem na wielu scenach, a w końcu usłyszeć we wspólnej piosence.

“Dziury w Moim Sercu” to rozliczenie się z tym co przynoszą uzależnienia w kontekście codziennego życia artysty, poczucia niedosytu i niewystarczalności. Swiernalis przyznaje się do swoich braków i rozwiązywania problemów w nie do końca bezpieczny sposób – nieporadnych ucieczek w używki, które na szczęście pozostawił daleko za sobą. I teraz próbuje to wszystko ułożyć na nowo.

“kto raz choć się nie zgubił – nie zrozumie ludzi, pobrudziłem, posprzątałem, będzie git”

Całość ubrana w postbluesową energię przywołującą na myśl dzikość Jacka White’a i bezkompromisowość w sięganiu do sedna problemów. Ponownie na pierwszy plan wychodzą syntezatory i gitary skręcając delikatnie w stronę prostych, ale wybuchowych brzmień. Swiernalis konsekwentnie prowadzi narrację w klimacie poprzednich singli, stawiając na przekaz i brzmienie, a nie przeprodukowanie. Do utworu powstał teledysk, który można zobaczyć na YouTube.

 

Swiernalis z drugim nowym singlem „Żeby mieć za czym tęsknić”

Leave a Reply