
Oxiphonic zaprezentował swój trzeci singiel zatytułowany „Szczeniaki”. Do tej jakże pozytywnej piosenki powstał teledysk.
Elekctropopowe dźwięki otulone ciepłym klimatem, potrafiącym roztopić najtwardsze serca. Taki jest nowy singiel o uroczym tytule „Szczeniaki” zespołu Oxiphonic, mającego skonkretyzowaną wizję na własne poczynania artystyczne. Ich propozycja przynosi wiele pozytywnych dźwięków, które w tak określonej strukturze muzycznej zaczynają rezonować z naszą wyobraźnią. Z ładnie snującą się melodyką jest nam po prostu dobrze, dlatego dokonania grupy należy rozpatrywać w szerszym znaczeniu, nie tylko tym muzycznym, bo to co robią korzystnie wpływa na nasze samopoczucie.
fot. okładka singla
Umiejętne budowanie nastroju jest więc dużą zaletą tak bezpretensjonalnie zaprezentowanej piosenki, która kryje w sobie więcej smacznych elementów. Obok wyraźnie uwypuklonych instrumentów klawiszowych, pojawiają się delikatne dźwięki gitary, bas, rytmika perkusyjna i co najważniejsze – delikatny głos Aleksandry Marii Kwiecień (sam wokal wydaje się odrobinę za bardzo wycofany). Wszystko tworzy bardzo czytelną całość, bezpośrednio oddziałującą swoim przekazem i urzekającą od samego początku trwania tej urokliwej kompozycji.
Sama muzyka jest gęsta od pojawiających się dźwięków, przywołując klimat lat 80., choć łatwo dostrzec także współczesny anturaż i świeżą ideę, podkreślającą wartość takiej muzyki. Stąd trudno odmówić zespołowi kreatywności i świadomego materializowana własnych pomysłów. Można było jedynie mocniej uwypuklić niektóre akcenty, szczególnie te gitarowe, co by nadało jeszcze intensywniejszej charakterystyki.
Nie zmienia to faktu, że jest bardzo dobrze, gdzie ujmująca forma bezpośrednio wiąże się z odczuciami potencjalnego odbiorcy. „Szczeniaki” to wiosenny numer, mogący stać się naszym kameralnym miejscem, w którym poczujemy przyjemne ciepełko rozgrzewające nas od środka. Warto też zwrócić uwagę na tekst, będący niebanalnie zaprezentowaną historią o miłości. Przecież wiadomo, że o tym uczuciu można śpiewać na milion sposobów, szczególnie gdy znajdzie się na to ciekawy pomysł.
Wiosna z takimi piosenkami wydaje się jeszcze piękniejsza, a poczynaniom grupy Oxiphonic warto przyglądać się uważniej, bo prawdopodobnie niejednokrotnie nas jeszcze zaskoczą.
[rec. Łukasz Dębowski]
*****
Nowy singiel zespołu to ogromna dawka pozytywnych dźwięków – melodia jasna jak promienie wiosennego słońca i tekst, który niesie ze sobą nadzieję.
Miłość nie zna wieku. Może przyjść niespodziewanie, w każdym momencie życia i przewrócić wszystko do góry nogami. Piosenka ta, to opowieść o prawdziwej miłości, która buduje i sprawia, że rozkwitamy jak pierwsze wiosenne kwiaty. Premiera singla miała miejsce pierwszego dnia wiosny, i tak jak wiosna budzi do życia naturę, tak zespół wierzy, że utwór ten obudzi w odbiorcach dobre emocje i wiarę w piękne uczucia.
Oxiphonic to zespół ze Śląska i trochę z Bolonii.
Muzyczna kooperatywa powstała w 2022 roku. Tworzy dźwiękowe pejzaże w oparciu o nostalgiczny electropop ze szczyptą rockowego pazura. Zespół tworzą – Ola – wokalistka i autorka tekstów, Marcin – klawiszowiec, Nico – gitarzysta rodem ze słonecznej Italii, Michał – basista oraz perkusista Darek. Czuwa nam nimi Kosmokot. Odlecieli trochę w kosmos. Kochają memy i suchary.
Bardzo ciekawe brzmienie i kompozycja. Oxiphonic oprócz ciekawej aranżacji swoich piosenek cechuje się świetnymi, lekko poetyckimi tekstami. Czekam z niecierpliwością na dalsze poczynania zespołu