
Gitarzysta i kompozytor Dawid Bestry zaprezentował nowy singiel nagrany wspólnie z Wiktorią Borecką, występującą jako Victorrria. „w monochromie” to kolejna hipnotyzująca opowieść z wyraźnym shoegaze’owym sznytem.
Dawid Bestry tworzy swój własny, dosyć hermetyczny, ale poruszający mnogą ilością wrażeń świat. Przy okazji jest to obszar nasycony bogatą wizją artystyczną, która przekłada się bezpośrednio na warstwę muzyczną jego utworów. Podobnie stało się w przypadku nowego singla „w monchromie”, gdzie poszczególne warstwy gitarowe stapiają się z głęboką nostalgią i pewnym niepokojem, który udało się przy tej okazji wyzwolić. Ten zimny klimat wydaje się czymś znamiennym dla dokonań muzyka.
fot. materiały prasowe
Dawid odpowiada za każdy element tej propozycji – od muzyki, tekstu aż po produkcję, a nawet video, ściśle zacieśniające się z tym utworem. Czuć więc, że jest to mocno związane z nim samym, stając się w ten sposób jego charakterystyczną wypowiedzią artystyczną, gdzie shoegaze obudowuje ładnie ukazaną melodykę. Wydaje się wręcz, że melodia została tym razem pełniej ukazana, potwierdzając, że artysta nie tworzy w próżni, gdzie wszystko się ze sobą miesza. Stąd ten element przejrzystości jest w tym przypadku bardzo ważny.
Owszem pewna złożoność kompozycyjna pozwala nam głębiej wejść w tę strukturę, ale drobny pierwiastek piosenkowy wyciąga całość na powierzchnię. Pomaga w tym eteryczny, jakby zamglony wokal Wiktorii Boreckiej (Victorrria), która uchwyciła istotę tej propozycji, nawet jeśli jej głos mógłby być bardziej zarysowany. Przez to w tym „szumie” gitarowym, wokalna ścieżka staje się echem, chwilami nadmiernie ginącym nawet w spokojniejszych refrenach. To jednak szczegół, biorąc pod uwagę szerszą wymowę tego kawałka, wyraźniej określającego teraźniejsze, ale też dalsze poczynania muzyka. A ten niewątpliwie posiada umiejętność materializowania tego, co mogłoby gdzieś nam uciec, przeminąć, zostać w naszej wyobraźni tylko śladem, do którego później ciężko wrócić. Ta ogromna wrażliwość i wyczucie w wielu aspektach twórczych robi wrażenie, co właśnie potwierdza każdy element utworu „w monochromie”.
Cieszy też fakt, że Dawid Bestry kontynuuje współpracę z Wiktorią, bo ten kobiecy akapit uszlachetnia jego dokonania (wcześniejsze ich propozycje to „soon summer will come” i „mogłabyś przeprosić”). Ma to duże znaczenie, w przypadku otulającej całość melancholii, gitarowych pogłosów i – nie bójmy się tego powiedzieć – finezji związanej z technicznymi aspektami. W końcu twórca wydaje się całkiem sprawnym gitarzystą, który coraz mocniej zaznacza swoje kolejne poczynania. Warto więc po prostu popłynąć z tą muzyką.
[rec. Łukasz Dębowski]
*****
„w monochromie” to hipnotyzująca podróż przez shoegaze’owy świat, w którym rzeczywistość zaczyna się rozmywać. Pulsujący rytm, otulony warstwami gitarowych dźwięków, buduje intymną, a jednocześnie przestrzenną atmosferę, skłaniającą do refleksji i dającą poczucie uwolnienia. Gitary zanurzone w pogłosie, rozmarzone, eteryczne wokale tworzą świat ulotnych snów, zawieszony gdzieś pomiędzy nostalgią a nadzieją. Utwór oddaje uczucie gonienia za nieosiągalnym momentem, a jednocześnie pozwala zanurzyć się w jego pięknie, malując obraz, w którym melancholia spotyka się z ciepłem wyobrażeń. To wciągające, niemal oniryczne doświadczenie, w którym czerń i biel powoli ustępują miejsca kolorom, pozostawiając po sobie echo nostalgii i niewypowiedzianych emocji.
Najciekawsze fragmenty to: 1:16, 2:08 i 3:50.
Dawid Bestry i Wiktoria Borecka to duet z Rybnika. Ich wspólny debiutancki utwór „soon summer will come” ukazał się latem 2024 roku.
*****
Słuchaj singla „w monochromie” w serwisie SPOTIFY.