Rockowa energia i bezkompromisowość. Goldilocks z drugim singlem „In the shadows” [RECENZJA]

„In the shadows” to drugi, bardziej rockowy singiel artystki występującej jako Goldilocks. Do utworu powstał teledysk.

Kąśliwy to utwór, ale właśnie przez to bardzo ciekawy. Tak w skrócie można określić nowy singiel „In the shadows” Goldilocks, która podąża własną drogą artystycznych zainteresowań, coraz mocniej określając to, co jest dla niej interesujące w muzyce. Zwraca więc uwagę zupełna bezkompromisowość w prezentowaniu formy kompozycyjnej, opartej w głównej mierze na mocnym brzmieniu rockowym, wyraźnie dającym o sobie znać w refrenach. Pomimo starannie określonej struktury muzycznej, udało się jeszcze bardziej pogłębić samą kompozycję czymś wyjątkowo szlachetnym, oddając pełnię wartości, która się za nią kryje.

fot. okładka singla

Być może to zasługa starannie podprowadzonych syntezatorów, spajających melodykę tego utworu, tworząc jednocześnie bardziej przystępną w odbiorze całość. Na tym tle wyróżnia się także wokal Justyny Młynarczyk-Gogół, czyli Goldilocks, umiejącej w sposób bezpretensjonalny, a zarazem zupełnie prosty zaznaczyć obecność w tym kawałku. To wystarczyło, żeby oddać pełny klimat tak zmyślnie zaprezentowanego numeru, który być może określi jej dalsze poczynania artystyczne.

Dużo w tym świadomości, ale też umiejętności materializowania dosyć potężnie prezentujących się motywów rockowych, które nie zostały na siłę umniejszone pod czyjeś oczekiwania. Do tego dochodzi całkiem dobra realizacja (aranżacja, produkcja, mix – MZx Studio Marek Żurkowski). Przy tej okazji należy też wyróżnić wszystkich muzyków, z którymi artystka zdecydowała się współpracować, czyli wspomniany Marek Żurkowski (gitara i syntezatory), Krystian Lachowski (perkusja) i Kuba Furczoń (bas).

Cieszy fakt, że mamy do czynienia z żywą materią, która nie została nadmiernie przeprodukowana i złagodzona. Ta absolutność działań, określających utwór „In the shadows” sprawia, że broni się on niemal w każdym aspekcie, konkretniej ukierunkowując poczynania bardzo kreatywnej Goldilocks (odpowiedzialnej także za słowa i muzykę). Czas przyspieszyć działania artystki, bo na drugi singiel czekaliśmy dokładnie rok, a z tego, co wiadomo w sieci pojawił się już jej kolejny nowy numer pt. „Hideaway”. Czy jest równie udany? Zapewne warto sprawdzić.

[rec. Łukasz Dębowski]

*****

Utwór „In the shadows”, to drugi singiel po „Paraliżu” w trochę mocniej brzmiącym, rockowym stylu z delikatnym dodatkiem elementów elektronicznych.

Goldilocks, czyli Justyna Młynarczyk-Gogół  pochodzi z Ostrowca Świętokrzyskiego, ale od wielu lat mieszka w Krakowie, pracując w jednej z większych korporacji. Jest też mamą dwójki dzieci.

Nie jestem profesjonalną wokalistką, czy muzykiem po szkole muzycznej, ale muzykę i sztukę od zawsze czułam od najmłodszych lat głęboko w duszy. Brak pewności siebie i wiary w swoje możliwości jednak sprawiły, że muzyka i marzenia z nią związane zostały na długo zrzucone na dalszy plan w moim życiu. W końcu po latach odważyłam się na pierwszy krok realizacji siebie w muzycznym kierunku i poszłam na lekcje pianina do prywatnego nauczyciela, który spełnił moje ogromne marzenie o umiejętności gry na tym cudownym instrumencie. I choć mój poziom gry nie jest jeszcze profesjonalny, to pozwolił już coś powoli po swojemu tworzyć i jestem za to niezmiernie wdzięczna.

Posłuchaj singla „In the shadows” w serwisie SPOTIFY.

 

fot. materiały promocyjne

Leave a Reply