„IV!II” to nowa EP-ka, a zarazem druga część czwartego albumu Baascha. Napisany w Madrycie, rozbity na dwie części materiał zastaje artystę dzielącego czas między dwoma miastami, zamykającego pewne etapy w życiu, ale i otwierającego nowe, patrząc z nadzieją w przyszłość.
Baasch wyraża na nowej EP-ce potrzebę zmian i analizuje punkt, w którym się znajduje.
fot. materiały prasowe
Teksty są niezwykle osobiste, jak w „Mostach”, które nie tylko są palone, powstają też na nowo, czy też obrazowe jak słowa w „Śladach”, które z synestetycznym rozmachem uruchamiają wszystkie zmysły. Poza tym ponownie znakomicie oddają ducha czasów, jak mantra powtarzana na końcu utworu „Zamarzałem”, która rezonować będzie z każdą osobą nie wytrzymującą pędu współczesnego życia i nie potrafiącą wyjść z pułapki doomscrollingu.
Ta mnogość uczuć wyrażona jest przez eklektyczne dźwięki. Synth pop w ujęciu Baascha to gatunek tak pojemny, że mieści w sobie elementy różnych odmian muzyki tanecznej, ambientu czy nawet trapu. Poszczególne dźwięki zdekonstruowane w formy już nie tyle piosenkowe, co hybrydy zarówno dla djów klubowych, jak i radiowych. Każdy z utworów ewoluuje, wpadając w wir mechanicznego techno, zmieniając barwy o 180 stopni i eksplodując house’ową euforią kontrastującą z bezsilnością i smutkiem, czy kumulując echa kultury rave’owej w przetasowanych, nostalgicznych breakach.
Wydawnictwo trafiło na serwisy streamingowe, dzięki wytwórni [PIAS] Recordings Poland and EE. Obie części „IV!” zostaną naturalnie połączone w całość, zarówno cyfrowo, jak i na nośnikach fizycznych. Płyta winylowa ukaże się jeszcze tej jesieni.