Świeżo i niebanalnie. Sławek Krzanowski z nowym singlem „Wracam za chwilę” [RECENZJA]

“Wracam za chwilę” to nowy singiel Sławka Krzanowskiego, który ukazał się rok po wydaniu debiutanckiego albumu „W drodze”.

Jeżeli ktoś zna całkiem udany album „W drodzeSławka Krzanowskiego, ten nie będzie zaskoczony świetnym brzmieniem jego nowego singla „Wracam na chwilę„. Artysta ma ciekawą wizję na własną twórczość, a niektóre pomysły mógł rozwinąć w premierowym utworze, który w sposób znamienny określa jego dzisiejsze poczynania muzyczne. Rozbudowana forma kompozycji przypomina, że twórca lubi szeroko zakreślać przestrzenne motywy, które zostały wypełnione wyszukaną elektroniką, charakterystycznie pulsującym basem i połyskującą w tle perkusją (bardzo udana produkcja Rafała Hilbrychta).

fot. materiały prasowe

Do tego Sławek jest melodykiem, więc duże znaczenie ma dla niego czytelnie uwypuklona linia melodyczna, która ostatecznie prowadzi ten utwór. Stąd część stanowiąca umowny refren jest dosyć jasno ukształtowana, a jego powtarzalność sprawia, że szybko wkręca się w naszą podświadomość („Wracam za chwilę, wracam za chwilę / Tutaj jest wszystko co mam”). Słowa mają metaforyczny wydźwięk, ale biorąc pod uwagę, że wokalista „powraca” rok po wydaniu debiutanckiej płyty, to można to przy okazji uznać za zapowiedź jego przyszłych dokonań artystycznych. Wszystko więc ładnie współgra ze sobą w tej piosence, a jej niebanalność sprawia, że słucha się tego doskonale. Przy okazji łatwo zauważyć, że Sławek wciąż się rozwija, szuka nowych pomysłów, które naznaczają jego teraźniejszą koncepcję. Dlatego nie ma mowy o powielaniu pewnych wzorców, przeniesionych z płyty „W drodze„. 

Nie będzie przesadą, jeśli stwierdzimy, że twórczość artysty świetnie prezentuje się na tle innych, bardziej popularnych wykonawców na polskiej scenie muzycznej. Singiel „Wracam za chwilę” nie posiada więc żadnych kompleksów i może śmiało konkurować z pierwszoligowymi propozycjami, które przecież czasem popadają w pewien schematyzm. A tutaj nie ma mowy o prozaiczności. Nowy utwór Sławka Krzanowskiego jest więc świeży, odważnie zakreślony muzycznie, a do tego na swój sposób przebojowy, choć nie w takim dosłownym, trywialnym znaczeniu.

[rec. Łukasz Dębowski]

*****

Nieco ponad rok od wydania debiutanckiego albumu “W drodze” ukazuje się nowy singiel Sławka Krzanowskiego ,,Wracam za chwilę”. Utwór utrzymany jest w lekko hipnotyzującym klimacie, potęgowanym wyrazistym bitem oraz snującą się linią basu. Ponadto odnajdziemy w nim pewną nutkę melancholii, dobrze znaną z debiutanckiego krążka artysty.

W nagraniach Sławka ponownie wsparli perkusista Łukasz Giergiel oraz basista Rafał Hilbrycht, odpowiedzialny także za produkcję. “Wracam za chwilę” to piosenka o relacjach, o wszystkim tym co wpisane jest w rytm naszego życia. Ścieraniu się charakterów, rozczarowaniu, postanowieniach zmian, potrzebie akceptacji, popełnianiu błędów i ciągłym przypominaniu sobie, co tak naprawdę jest dla nas w życiu ważne.

W drodze” to tytuł debiutanckiej płyty Sławka Krzanowskiego. Na albumie znalazło się dziewięć kompozycji utrzymanych w stylistyce pop. Szkice piosenek powstawały w różnych okresach, jednak to co je łączy, to szczere, osobiste teksty autorstwa Sławka. Teraz artysta otwiera nowy rozdział singlem “Wracam za chwilę“.

Posłuchaj singla w serwisach streamingowych: https://adm.ffm.to/wracamzachwile

 

fot. materiały prasowe

Leave a Reply