“Klamoty” to najnowsza propozycja warszawskiego zespołu rockowego Red Colt. Do utworu powstał teledysk składający się z fragmentów różnych filmów.
Po przesłuchaniu nowego kawałka zespołu Red Colt, nie mamy wątpliwości jaka muzyka buzuje im we krwi. Rockandrollowe brzmienie jest wykładnią twórczości grupy i jego czytelne odniesienie znajdziemy w utworze „Klamoty”. Zespół nie stara się niczego robić na siłę, stąd w tej propozycji jest wiele niesłabnącego luzu, a przy tym sporo tu gitarowego brudu, podbitego energetycznym wydźwiękiem. A wszystko to dzieje się w zawodowym podejściu do takiego, wypracowanego już stylu Red Colt. Jeżeli ktoś szuka jakiejś namiastki współczesności w muzyce bandu, ten się zawiedzie, bo panowie wyraźnie odwołują się do klasyki rocka.
fot. materiały prasowe
Można zarzucić, że to niewystarczające na dzisiejsze warunki, nieco wtórne i zbyt osiadłe w przeszłości, ale czuć, że to ich świadomy wybór, na który składa się demonstracyjne prezentowanie swojej twórczości. Przez to zespół wypada wiarygodnie, a za wspomnianym zawodowstwem idzie też siła przekazu, która w ich przypadku ma niebagatelne znaczenie. Dlatego przyjęta przez nich forma jest przekonująca i jak najbardziej właściwa. Może produkcyjnie można by jeszcze „Klamoty” dopieścić, ale i tak jest nieźle. Ten kolt potrafi strzelać w dziesiątkę, a ich muzyka to żywa materia, zapewne doskonale sprawdzająca się na koncertach. Wyzwolić takie pokłady witalności z tak konstruktywnego łomotu, to nie lada sztuka. Przy tym słychać, ze panowie świetnie bawią się tym, co robią. I to jest jak najbardziej w porządku. Uwaga, ich energia bywa zaraźliwa!
*****
Red Colt to warszawski zespół rockowy założony w 2016 roku. Świetnie zgrany kwartet mający za sobą dziesiątki koncertów. Twórcy szybkich, przesterowanych kawałków oraz melodyjnych ballad. W muzyce zespołu wyraźnie wyczuć można inspirację klasycznym hard rockiem z lat 80′ i 90′; nie ma w niej jednak przesadnej ortodoksji, dzięki czemu twórczość ta jest czymś więcej niż tylko kolejnym powieleniem starego, sprawdzonego, lecz już nieaktualnego schematu. Znakomicie dopełniająca się sekcja rytmiczna oraz charyzmatyczny wokalista to skład, którego nie powstydziłby się nawet sam Peter Grant.
Utwór dotyka tematyki często poruszanej przez zespoły zza oceanu – uzależnienia od używek i hazardu – ujmując to w sposób bezpretensjonalny i niepozbawiony ironii.
“Wracamy z najnowszym singlem!! Prezentujemy Wam nasze dzieło z ryjącym banie klipem. Zapraszamy do odsłuchu i dajcie znać czy Wam się podoba.” – Red Colt
*****
Singiel “Klamoty” dostępny jest w serwisach cyfrowych: https://ffm.to/RedColtKlamoty
