MIKEY to młody wokalista, kompozytor i autor tekstów. Uczeń światowego trenera wokalnego gwiazd niedawno zaprezentował swój pierwszy singiel “Lyin’ to Myself”, do którego powstał teledysk.
„Lyin’ to Myself” magnetyzuje specyficzną energią, którą udało się wyzwolić podczas nagrywania tego utworu. Słychać, że młody wokalista nasiąknął nowoczesnymi brzmieniami, chociaż niepowtarzalność jego propozycji ucieka od mainstreamowej przewidywalności. To bardziej intymna opowieść muzyczna, która zapewne podyktowana jest też tekstem, opisującym bardziej intymną relację. Nieco syntetyczna forma może wydawać się zbyt mało wystarczająca do zobrazowania całego utworu, jednak należy zaznaczyć, że przy takich środkach wyrazu stworzono i tak niezwykle wciągający klimat.
fot. materiały prasowe (okładka singla)
Nieco narkotyczny, snujący się na pewnie poprowadzonej linii melodycznej utwór, potrafi zaskakiwać także od strony wokalnej. MIKEY posiada charakterystyczną barwę głosu, która dobrze sprawdza się w tego typu produkcjach. Nawet jeśli wkrada się odrobina maniery, to dodaje ona pewnego kolorytu jego osobowości. Takie niepospolite wartości naddane stają się ogniwem iskrzącej charyzmy, którą artysta niewątpliwie posiada. Wydaje się, że ta eksperymentalna konstrukcja kompozycji jest dopiero poszukiwaniem jakiejś drogi artystycznej. Brakuje w tym jeszcze koncepcyjnego pomysłu na całość, ale już teraz jest nieźle. Póki co nadzieje zostały rozbudzone. Czekamy na więcej.
*****
Utwór “Lyin’ to Myself” dostępny jest w serwisach cyfrowych.
*****
fot. materiały prasowe