CUKIER to projekt, który szerszej publiczności jest znany dzięki kayaxowej inicjatywie My Name Is New. Artyści w bardzo kreatywny sposób podchodzą do swojej twórczości, łącząc w niej rap, jazz, funk i elementy elektroniki. Słuchacze mieli już okazję poznać ich dwa single oraz towarzyszące im teledyski. Do tego grona dołączył trzeci – „Kobiety”.
fot. materiały prasowe
Powołany do życia przez wytwórnię Kayax projekt My Name Is New świętował ostatnio rok swojej owocnej działalności. Inicjatywa skierowana przede wszystkim do uzdolnionych zespołów i artystów solowych, stała się okazją do zaistnienia na rodzimej scenie muzycznej. Z wielkim powodzeniem skorzystał z niej warszawski duet CUKIER, który pod szyldem MNIN-u udostępnił słuchaczom dwa świetnie przyjęte single: „Dom” oraz „Łachmany”. Do obu z nich powstały również teledyski, które jeszcze dobitniej pokazały, jak spory potencjał twórczy drzemie w tym zespole.
Ze szczególnie entuzjastycznym odbiorem spotkał się klip do utworu „Łachmany”, za którego reżyserię odpowiada Wiktor Sktribog, i który do dziś na platformie YouTube odtworzono już przeszło 115 000 razy! Czy ten sukces powtórzy najnowszy wideoklip chłopaków do utworu „Kobiety”? Są na to spore szanse, ponieważ po raz kolejny obcujemy tu z obrazkiem, który uwydatnia treść piosenki, budzi ciekawość i pozostaje w pamięci. Teledysk pokazuje, że od słodyczy do goryczy wystarczy wybór… złej kobiety. Wszystko odbywa się oczywiście z przymrużeniem oka i – charakterystycznym dla artystów – przerysowaniem tematu.
Cukier powstał z inicjatywy Amadeusza Krebsa, który przygotowywał swój producencki debiut. Początkowo miała być to płyta, do której Krebs planował zaprosić gości z rożnych muzycznych światów. Podczas pracy studyjnej z zaproszonym na sesje Bartkiem Caboniem szybko stało się jasne, że projekt będzie duetem. Panowie, którzy na co dzień mają okazję wspólnie pracować w zespole Dawida Kwiatkowskiego, postanowili razem pracować, tworzyć i wydawać, łącząc pomysły oraz doświadczenia. Muzyka Amka Krebsa i teksty Bartka Cabonia to oddzielna elektroniczno-rapowa planeta. Trudno znaleźć jakiekolwiek odniesienie ich twórczości zarówno w sferze muzycznej, jak i tekstowej. Trzeba ich po prostu posłuchać!