Folk Acoustic – „Piaśnicki Lament” [RECENZJA]

Nasz ocena

11 listopada miała miejsce premiera albumu “Piaśnicki Lament” zespołu Folk Acoustic. Poznajcie naszą recenzję tego wydarzenia. Trójmiejska grupa składa się z pięciorga muzyków, którzy chcą swoją debiutancką płytą uhonorować 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.

Recenzja płyty „Piaśnicki Lament” – Folk Acoustic (Soliton, 2019)

Pisząc o płycie „Piaśnicki Lament” zespołu Folk Acoustic nie można nie wspomnieć o kontekście tych kompozycji. To założenie przy ich powstawaniu dyktuje odbiór przejmującej, muzycznej opowieści.

Jak podaje grupa, projekt muzyczny powstał w związku z przypadającą w tym roku 80-tą rocznicą wybuchu II Wojny Światowej. A dokładniej o muzyczny hołd złożony ofiarom hitlerowskiej zbrodni w lesie nieopodal Wejherowa. Bez historycznego podłoża całości nie jesteśmy w stanie dotrzeć do sedna. Rozumiejąc przesłanie poszczególnych utworów możemy pojąć tak zaprezentowaną rzeczywistość muzyczną, która podkreśla wydarzenia z tamtego okresu.

Dodatkowej wartości dodaje tej płycie podparcie się językiem kaszubskim. Aż trzy pieśni zostały wykonane w tym języku. Jeżeli ktoś zna wcześniejsze poczynania zespołu nie będzie tym faktem, aż tak bardzo zaskoczony, bo od początku założeniem Folk Acoustic było promowanie muzyki związanej z Kaszubami. W zetknięciu z taką artystyczną materią dodaje to całości dodatkowej głębi i dramatyzmu („Rzmë Piôsznicë”).

Muzyka folkowa nie stała się jedynie melodyjną otoczką, a źródłem czerpania inspiracji, stąd wykraczanie poza granice takiego stylu przyniosło doskonałe efekty. Dodatkowe zrozumienie istoty folku w dzisiejszej rzeczywistości muzycznej, daje możliwość dotarcia do istoty tej muzyki, która w tym przypadku stała się ważnym i oczywistym elementem tych przejmujących historii.

Umiejętność budowania klimatu poprzez wydobycie z każdego dźwięku emocji, to niewątpliwa sztuka. Być może niektóre momenty mogą wydać się nasiąknięte zbyt dużą dawką patosu, ale czy w takim projekcie można się od tego całkowicie ustrzec?

Nie można też wyciągać poszczególnych utworów z całości i wskazywać ich większą lub mniejszą ważność. W tak konceptualnym albumie, każda pieśń ma swoje miejsce. Pewne chwile bardziej zmuszają do refleksji, stając się silnie przejmującym elementem tego albumu, jak chociażby zaśpiewana w niektórych fragmentach na wielogłosy (czy też chór) „Piaśnica”.

Muzyka rozpisana została na elementy żywych instrumentów i to one, w różnych momentach zostały odpowiednio zintensyfikowane. W wielu momentach „Wrzosów” na pierwszy plan wysuwa się gra skrzypiec. Gdzie indziej dowodzenie przejmuje akordeon, wchodzący w dialog z klarnetem („Piôsnicczi las Dërżi”). Warto zwrócić też na nienaganną produkcję i „nieprzearanżowanie” tych kompozycji, dzięki czemu mamy do czynienia z dosyć swobodnie płynącą całością, gdzie udało się zachować wiele przestrzeni. Budowanie napięcia to także zasługa umiejętnie zaserwowanych zabiegów technicznych, co pozwala wyzwalać jeszcze głębsze refleksje. Nie bez znaczenia jest też klasycznie brzmiący wokal Katarzyny Chylińskiej.

W żaden sposób nie można odmówić walorów artystycznych tej płycie, nawet jeśli nie będziemy w stanie jej do końca przyswoić. „Piaśnicki Lament” to projekt niszowy, który bez komercyjnych zabiegów próbuje zdobyć uwagę słuchacza.

Główne przesłanie tej płyty ma nam przypomnieć o historycznych wydarzeniach, a poprzez pewien uniwersalizm wskazać, że brutalizm zachowań ludzkich, może rodzić ogromny tragizm i przeraźliwość pewnych sytuacji. Stąd pamiętajmy o historii po to, żeby ustrzec się potwornych błędów przeszłości. W sposób umiejętny, wyważony i celny robi to właśnie zespół Folk Acoustic.

Łukasz Dębowski

 

Płytę można zamówić:

https://muzykacyfrowa.pl/collection/folk-acoustic-piasnicki-lament

Trójmiejski zespół Folk Acoustic składa się z pięciorga muzyków, którzy chcą swoją debiutancką płytą uhonorować 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Projekt „Piaśnicki Lament” składa się z dziesięciu utworów skomponowanych do wierszy opowiadających o zbrodni w Lasach Piaśnickich. Utwór „W lesie koło Piaśnicy” to singiel z tego albumu.

Repertuar:

1. Tren

2. Piaśnica

3. Piôsnicczi las Dërżi

4. Wrzosy

5. Piaśnickie Oratorium

6. Rzmë Piôsznicë

7. W lesie koło Piaśnicy

8. Piôsznica

9. Piaśnicki Las

10. Piaśnicki Epilog

 

fot. materiały prasowe

Leave a Reply