Joanna Morea with Power – „Joanna Morea with Power” [RECENZJA]

Nasz ocena

W skład projektu wchodzą: uznana polska wokalistka, flecistka i saksofonistka jazzowa Joanna Morea oraz producent muzyczny, kompozytor, realizator dźwięku: Adam Potęga. Poznajcie recenzję ich wspólnej płyty „Joanna Morea with Power”, która ukazała się pod naszym patronatem medialnym.

Recenzja płyty „Joanna Morea with Power” (2019)

Pierwsze kompozycje z nowej EPki Joanny Morea with Power mogliśmy poznać już ponad rok temu. Dopiero teraz ukazała się wersja fizyczna albumu, który jest efektem współpracy artystki z docenionym producentem i kompozytorem Adamem Potęgą.

Ten projekt wykracza poza wcześniejsze dokonania Joanny Morea (świetnie przyjęty album „Crazy People”). Już sam udział Adama sprawił, że mamy do czynienia z łamaniem ram jazzowej improwizacji delikatnymi, często chilloutowymi naleciałościami. Taki lekki klimat electro wydaje się czymś naturalnym i nie kłóci się z jazzowym myśleniem.

Kolejną nowością jest zamiana wokalu Joanny, na rzeczy gry na flecie, który niespodziewanie pojawia się w różnych momentach niektórych utworów. Bywa, że odejście od jazzowej stylistyki jest wręcz mocniej odczuwalne („Rainy May”). Zdarzają się też kompozycje pulsujące wyraźniejszym beatem („Windy Day”).

Całość posiada głęboko osadzony potencjał muzyki ilustracyjnej („Friday Night”), a nawet poszczególne utwory mogłyby posłużyć jako tło filmowe. Choć większy udział w tym przedsięwzięciu wydaje się Adama Potęgi, to bez charakterystycznych elementów fletu (a także saksofonu altowego) nic nie wyglądało by tak samo. To pojawienie się tego instrumentu powoduje małe zamieszanie i nie pozwala skupiać się jedynie na  bardziej syntetycznych detalach tej płyty. Joanna Morea ożywiła poszczególne kompozycje, wyciągając je ponad przewidywalność.

Electro jazz to niezbyt często uprawiana forma sztuki w Polsce. A okazuje się, że spotkanie się tak dwóch różnych światów może przynieść ciekawe efekty. I jeśli nawet ten projekt nie jest mocno zaskakujący (electro kompozycje bywają zbyt mało współczesne), to jest w pewnym stopniu interesujący. Poza tym te pięć kompozycji przynosi coś więcej niż tylko porcję czystej rozrywki. Wspólne eksperymentowanie Joanny i Adama bywa też dużą inspiracją, która warto wykorzystać przy kolejnych tego typu projektach.

Łukasz Dębowski

 

Utwory:

1. Rainy May
2. October
3. Windy Day
4. One More Kiss
5. Friday Night
Muzyka: Joanna Morea
Produkcja, aranże: Adam Potęga.
Joanna Morea: flet (1,3), saksofon altowy (2,4,5), instrumenty klawiszowe
Adam Potęga – klawisze, instrumenty elektroniczne

 

 

 

Leave a Reply