W tym roku nagrodę Paszportu Polityki w kategorii – „Muzyka Rozrywkowa” otrzymał Dawid Podsiadło. Nominowani byli także Krzysztof Zalewski i Jan Młynarski.
Uzasadnieniem przyznanej nagrody było:
„Za odnalezienie punktu, w którym przecina się gust szerokiej publiczności i krytyki. Za pokazanie, że sukces na masową skalę można odnieść bez porzucania indywidualności i niezależności”.
W minionym roku wokalista wydał swoją trzecią płytę pt. „Małomiasteczkowy”.
fot. materiały promocyjne (Sony Music Poland)
Stare przysłowie mówi, że ze szczytu wszystkie drogi wiodą w dół. Ale choć jesienią 2016 roku Dawid Podsiadło był na szczycie – z dwiema diamentowymi płytami w dorobku, całym wagonem nagród i wyprzedaną wielką trasą koncertową – ani myślał schodzić. Zrobił więc sobie kilka miesięcy przerwy od sceny, by wymyślić się na nowo.
Choć złota zasada mówi, że w zwycięskiej drużynie nie dokonuje się zmian, Podsiadło zrezygnował tym razem ze współpracy z Bogdanem Kondrackim, producentem jego dotychczasowych nagrań. Zaryzykował, ale powierzył swój los w ręce innego wybitnego fachowca – Bartosz Dziedzic stoi bowiem za sukcesami albumów „Granda” Moniki Brodki i „Składam się z ciągłych powtórzeń” Artura Rojka.
Panowie nie próbowali jednak powtórzyć tamtych rozwiązań, postanowili również zerwać z dotychczasowym, poprockowym charakterem muzyki Dawida.
– „Na początku naszej współpracy Bartek powiedział, że chciałby zrobić przebojową płytę. Twierdził, że bardziej zaskakujące będzie, jeśli zrobię kilka przyjemnych, chwytliwych piosenek, niż gdybym próbował sił w muzyce alternatywnej. Ja też uznałem zrobienie dobrej popowej płyty za dużo większe wyzwanie i chciałem się z nim zmierzyć” – mówi wokalista.
W kategorii muzyka poważna Paszport Polityki odebrał kompozytor i gitarzysta Aleksander Nowak. We wrześniu 2018 r. w Krakowie w ramach Festiwalu Sacrum Profanum odbyło się prawykonanie jego opery „ahat ili – siostra bogów”, do której libretto napisała Olga Tokarczuk.