Arek Kłusowski prezentuje teledysk do piosenki „Po tamtej stronie”

Wczoraj odbyła się premiera teledysku do nowej piosenki Arka Kłusowskiego „Po tamtej stronie”. Jednocześnie jest to zapowiedź debiutanckiej płyty wokalisty, która ukaże się wiosną 2019.

Zawsze kiedy piszę piosenkę, doświadczam emocjonalnego ekshibicjonizmu. Każdy tekst jest dla mnie niezwykle osobisty i szczery. „Po tamtej stronie” to moja historia, niestety bez happy endu. To duży kontrast emocjonalny. Smutna historia przedstawiona za pomocą pozytywach dźwięków – mówi Arek Kłusowski. 

fot. Wiktor Franko

Ten utwór wyraźniej charakteryzuje Arka. Tworzy mu nową przestrzeń artystyczną, w której wokalista czuje się doskonale. Przypomnijmy, że słowa do tej piosenki napisał Arek wspólnie z Darią Zawiałow. Zaś muzyka to efekt współpracy z Darią i Michałem Kushem.

„Po tamtej stronie”to high-popowa historia miłości. Niebanalny tekst i melodia, która nie pozwala stać w miejscu, połączone z charyzmą Arka Kłusowskiego, tworzą mieszankę, od której bardzo trudno się uwolnić. Artysta o swoim najnowszym singlu mówi:
„Życie pisze różne scenariusze, mój na pewno nie był komediowy. Opowieść, którą przedstawiam to zapis wydarzeń, o których mogłem opowiedzieć, będąc już „Po tamtej stronie”. 

Singiel „Po tamtej stronie” zebrał bardzo dobre recenzje wśród dziennikarzy muzycznych. Od dwóch tygodni kawałek możemy usłyszeć w radiu i serwisach muzycznych, a teraz Arek Kłusowski prezentuje do niego teledysk.

Arek Kłusowski  powraca ze swoim autorskim materiałem. Na płycie usłyszymy 14 utworów, do których tekst i muzykę napisał we współpracy m.in. z Michałem Kushem, Darią Zawiałow, Michałem Wasilewskim, Maciejem Sawochem, Marcinem Kuczewskim, Arkadiuszem Koperą.

Nadchodzący album jest dla mnie niezwykle ważnym przeżyciem. To mój powrót na scenę z autorskim materiałem po dłuższej przerwie. W utworach, które znalazły się na krążku zawarłem wszystkie istotne dla mnie kwestie, które zaprzątały mi głowę w ostatnich latach. Przede wszystkim są to historie o traumach, porażkach i upadkach, których doświadczyłem. Ta płyta to dla mnie pewnego rodzaju terapia, dzięki której stanąłem na nogi i niezwykle dojrzałem. Nigdy wcześniej tak szczerze i otwarcie nie mówiłem o swoim życiu. Cieszę się, że dopiero teraz mogę podzielić się ze słuchaczami swoją muzyką, ponieważ czuję się świadomym i dorosłym twórcą. W świecie nic nie dzieje się bez przyczyny – opowiada muzyk o swoim nowym albumie.

Jaka będzie jego nowa płyta? Przekonamy się wiosną 2019 roku.

Produkcja: Michał Kush

Gitara: Piotr „Rubens” Rubik

Bębny: Błażej Gawliński Mix,

Master: Marcin Gajko

Nagranie zrealizowano w Black Kiss Records u Arka Kopery

Leave a Reply