Polskie propozycje do konkursu Eurowizji 2018

Ponad dwa tygodnie temu poznaliśmy oficjalną listę uczestników polskich preselekcji do Eurowizji 2018, która tym razem odbędzie się w Portugalii. Jednak dopiero teraz możemy posłuchać niemal wszystkich piosenek. Dlaczego tak długo musieliśmy czekać na prezentacje tych utworów? Sądząc po utworach, tegoroczne polskie propozycje nie spełniają oczekiwań nie tyle eurowizyjnych, co w ogóle dobrze skomponowanego i zarazem interesującego utworu.

 

fot. materiały promocyjne (Ifi Ude)

Tym bardziej nie odzwierciedlają w żaden sposób tego, co dzieje się na polskim rynku muzycznym i nie stają się przeglądem polskiej piosenki. Dzieje się tak z oczywistego powodu. Wielu wykonawców po prostu nie jest zainteresowanych uczestnictwem w tym konkursie i nie zgłasza własnych piosenek. Niestety taka forma promocji nie przysparza im pewnej „atrakcyjności” dla słuchacza, do którego adresują swoją twórczość lub wręcz nie chcą być utożsamiani z Eurowizją.

Specyfika tego konkursu piosenki rządzi się od lat swoimi prawami. Dlatego w preselekcjach pojawiają się Ci sami wykonawcy, którzy już byli kandydatami w poprzednich latach. Chcą dostać się w ogóle do preselekcji, bo jest to dla nich jedyna szansa pokazania się dużej publiczności, a uczestnictwo w takim konkursie nie staje się dla nich w żaden sposób ujmą.

Można mieć wrażenie, że w Polsce nie traktuje się Eurowizji poważnie (poza zagorzałymi fanami i fan-clubami). We Francji lub innych krajach już same preselekcje są wydarzeniem, gdzie różnorodność młodych artystów oraz pojawiających się znanych nazwisk, ciągle budzi emocje.

Krótki przegląd tegorocznych piosenek startujących w polskich preselekcjach:

1. Maja Hyży – „Błysk”. Piosenka nie wyróżnia się niczym ponad to, co wokalistka pokazała na swojej debiutanckiej płycie pt. „W chmurach” (2015). Podążając śladami łatwej piosenki pop, prezentuje przyjaźnie zaaranżowaną kompozycję. Bezpieczną, łatwą i bez żadnej siły przebicia. Ocena: 2/5

2. Marta Gałuszewska – „Why Don’t We Go”. Singiel zwyciężczyni 8 edycji programu The Voice Of Poland. Piosenka o tyle zła, że nie próbuje łamać w żaden sposób powielanego milion razy schematu pustej muzyki pop. W tym wypadku liczy się target, do którego ta propozycja jest skierowana – gimnazjalne dziewczynki, które potrzebują nowych idolek. To jest w porządku jeśli nie będziemy rozważać tej propozycji w kategoriach reprezentowania Polski w konkursie Eurowizji. Marta posiada talent, czego dowodem jest jej zwycięstwo w programie. Jednak ten utwór w żaden sposób tego nie odzwierciedla. Ocena 1/5

3. Future Folk – „Krakowiacy i górale”. Ten utwór wzbudził dużą falę krytyki nawet wśród fanów zespołu. Do tego stopnia, że grupa usunęła teledysk ze swojego oficjalnego profilu na Youtube. Toporne, na pozór nowoczesne brzmienie, nie stanowi dobrego oparcia dla tej piosenki. Być może panowie poszybowali tym razem za wysoko, chcąc przeskoczyć samych siebie ponieśli sromotną klęskę. Ciężko docenić ludowe wątki muzyczne w tak niezmiernie tandetnym, wręcz disco-polowym podkładzie muzycznym. Ocena: 1/5

4. Pablosson – „Sunflower”. Pablosson to projekt muzyczny Pawła Stasiaka z zespołu Papa Dance (Papa D). Aż ciężko uwierzyć, że takie piosenki ktoś jeszcze nagrywa. To tak jakby odciąć się w latach 90 od wszystkiego, co w muzyce przez lata się zmieniło i tworzyć marne kopie wielkich, radiowych hitów z tamtego czasu. Ocena: 2/5

5. Saszan – „Nie chcę Ciebie mniej”. Dziewczyna, która nagrywa płyty dzięki popularności zdobytej w Internecie. Dobrze wyprodukowana i zaśpiewana piosenka pop. Niestety nieco wtórna muzycznie. Brakuje elementu, który przełamie tę melodię lub nada jej więcej energii. Owszem wpada w ucho, ale czy to jest wystarczający element, żeby zostać zauważonym? Ocena 2,5/5

6. Ifi Ude – „Love Is Stronger”. Najciekawsza muzycznie propozycja. Być może niekoniecznie na Eurowizję, ale artystycznie mamy do czynienia z czymś po prostu dobrym. Intrygująca i tajemnicza. Przypomnijmy, że w 2013 roku wokalistka wydała swój debiutancki album pt. „Ifi Ude”. Ta piosenka to jej powrót. Warto posłuchać. Ocena 4/5

7. Happy Prince – „Don’t Let Go”. Niby każdy element tej piosenki jest poprawny, a niestety nic interesującego tu nie usłyszycie. Pospolita melodia i spłaszczona produkcja powodują, że ta kompozycja jest po prostu strasznie nudna. Ocena: 2/5

8. Gromee feat. Lukas Meijer – „Light Me Up”. Gromee to polski DJ i producent muzyczny. Słuchając jego remiksu piosenki „Nieprawda” Ani Dąbrowskiej nie da się ukryć, że muzyk posiada zdolność do ciekawych rozwiązań muzycznych. Niestety nie słychać tego w jego propozycji do Eurowizji. Prezentuje się to świeżo, ale zupełnie bez wyrazu. Dobry numer na plażę, gdzie w tle będzie leciała niezobowiązująca do niczego muzyka. Gromee wie jak robić produkcje na światowym poziomie, ale w tej piosence brakuje choć jednego małego elementu, który będzie przykuwać uwagę. Szkoda. Ocena 2,5/5

9. Monika Urlik – „Momentum”. Wybitny talent i osobowość. Piosenka prezentuje się jednak zbyt zachowawczo, jakby wycięta z jakiegoś szablonu. Utwór posiada siłę przebicia, energię i pozostaje w pamięci, pomimo pospolitej melodii. Dobrze skrojona kompozycja pod walory wokalne Moniki i standardy eurowizyjne. Chyba jednak zapomniano, żeby stworzyć po prostu ciekawą piosenkę. Ocena: 3/5

10. Isabell Otrebus – „Delirium”. Wokalnie jak najbardziej jest dobrze. Propozycja jednak jest dosyć pretensjonalna. A refren staje się nie do zniesienia. Irytujący, nieciekawy i ciężki do wysłuchania do samego końca. Tak kończą piosenki z tzw. nadprodukcją. Ocena: 2/5

 

 

3 odpowiedzi na “Polskie propozycje do konkursu Eurowizji 2018”

  1. Dobre podsumowanie. Ja kibicuję talentowi – Monika Urlik. Kompozycja i produkcja szwedzka jak widać ma większą siłę przebicia od autorskich piosenek Moniki, które nie przchodziły nigdy tak jak Momentum, któremu artystycznie wiele brakuje.

  2. A dla mnie najlepsza piosenka to Gromee&Lukas Meijer „Light Me Up” .I na te piosenkę będę głosowała. #teamgromee, #teamlucas

Leave a Reply