Debiutancka płyta Marcina Spennera pt. “Na czas” ukaże się 1 lutego. Póki co, najnowszym singlem promującym ten album jest piosenka “Tu mam wszystko”.
Ja informuje wokalista w mediach społecznościowych:
“Na czas” – to przewrotny tytuł mojej nadchodzącej płyty, która ukaże się dokładnie za miesiąc. Czas może być naszym wrogiem, albo sprzymierzeńcem. Trochę mi zajęło, aby przestać się z nim ścigać i wybrać jednak tę drugą opcję 😉 Tego też Wam życzę w Nowym Roku. Dużo spokoju, uważności i zdrowia. Reszta powinna pojawić się w rezultacie…🖤🖤🖤
Marcin Spenner – niepoprawny romantyk i specjalista od nastrojowych ballad. Jeden z ciekawszych męskich głosów młodego pokolenia.
Pochodzący z Gdyni wokalista śpiewa od 2010 roku, jednak prawdziwą popularność przyniósł mu udział w „X – Factorze”. Wraz z Dawidem Podsiadło dotarł do finału drugiej edycji programu, zajmując ostatecznie drugie miejsce. Po programie, blisko współpracował z gdańskim Custom34 Studio, gdzie nagrał swój pierwszy singiel oraz kilka utworów z innymi artystami, a następnie… zniknął.
Nie porzucił jednak muzyki. Przez ostatnie kilka lat cierpliwie szlifował warsztat, zdobywał doświadczenia, rozwijał się jako wokalista i poszukiwał swojej muzycznej drogi. Przełomem okazało się spotkanie z Bogdanem Kondrackim – producentem płyt czołowych polskich artystów (m.in. wspomnianego Dawida Podsiadło). „Tu mam wszystko” to kolejny singel Marcina, po ciepło przyjętej balladzie „Lucy”.
Słowa: Karolina Kozak, Marcin Spenner Muzyka: Tomasz Świerk, Marcin Spenner
Lucy i Tu mam wszystko miażdżą wiele kawałków które lansowane są w popularnych stacjach radiowych. To przykre że ku uciesze gawiedzi wystarczy przemielić na antenie kilka razy dziennie “zakryte łobuzy” 😉 ale mam nadzieje że już niedługo wiecej z nas bedzie mogło nacieszyć zmysły kawałkami Marcina. Nie moge sie doczekać i gorąco polecam!!!
Mam nadzieję, że płyta Marcina Spennera wreszcie spowoduje, że będzie o nim głośno! To świetny wokalista o pięknej barwie głosu, brzmi świetnie zarówno w balladach, jak i mocniejszych kawałkach. Nie mogę się doczekać płyty.